Zdaniem nowojorskiego kanonisty, ks. Geralda Murray’a, niedawny watykański dokument dotyczący stosowania motu proprio Traditionis Custodes wykracza znacznie poza to, co jest kanonicznie dopuszczalne w ograniczaniu celebracji sakramentów. W jego ocenie, biskupi mogą swobodnie zrezygnować z przestrzegania przepisów dyscyplinarnych, jeśli uznają je za niekorzystne dla swoich wspólnot.
Dokument Responsa ad dubia, będący jednocześnie wyznacznikiem stosowania motu proprio Traditionis Custodes, zdaniem kapłana „formą nie przypomina prawa lub dekretu, ale wydaje się podchodzić pod kategorię instrukcji rozumianej zgodnie z kan. 34 Kodeksu Prawa Kanonicznego”.
Natomiast prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, abp Arthur Roche prezentując Responsa scharakteryzował go w sposób, który w ocenie ks. Murray’a czyni z dokumentu „decyzję o doniosłym znaczeniu”, konieczną do zatwierdzenia przez Papieża, w myśl konstytucji apostolskiej Pastor Bonus.
Wesprzyj nas już teraz!
„Konkluduję zatem, że Responsa jest instrukcją posiadającą moc prawną, zobowiązującą biskupów Kościoła do wykonywania postanowień TC zgodnie z tym, co stanowi Responsa, oczywiście jednak zawsze zgodnie z ogólnym prawem Kościoła, które zachowuje swoją moc i prowadzi nas we właściwym zrozumieniu tych dokumentów” – przekonuje ks. Murray.
Zgoda papieża na publikację dokumentu, udzielona abp. Roche’owi podczas specjalnej audiencji, w rozumieniu kanonicznym czyni z niego akt o najwyższym znaczeniu, uniemożliwiający jakiekolwiek odwołanie do jego zapisów. Jako, że Responsa znacznie wykraczają poza to, co zawarte w Traditionis Custodes, musiał uzyskać specjalną „zgodę” Franciszka, czyniąc z niego papieski akt legislacyjny.
W ocenie kanonisty, taki sposób procedowania dokumentów stwarza niebezpieczny precedens. „Instrukcja ciesząca się specjalną papieską aprobatą może ustanowić nowe normy kanoniczne w odniesieniu do egzekwowania postanowień TC, ponieważ aprobata ta czyni z niej akt najwyższego ustawodawcy, który w oczywisty sposób dąży do tego, aby takie nowe normy miały moc prawną w Kościele” – podkreśla kapłan.
Mimo to, biskupi nie mogą lekceważyć zapisów Responsa, ponieważ są zobowiązani do posłuszeństwa papieżowi, gdy wydaje on normy kanoniczne regulujące działalność Kościoła Powszechnego. Biskupi mogą jednak odejść od stosowania zapisów TC i Responsy na mocy kan. 87 Kodeksu Prawa Kanonicznego, który zawiera możliwość udzielenia dyspensy od dokumentów dyscyplinarnych „ilekroć [biskup – red.] uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra”.
„Taka decyzja nie jest formą nieposłuszeństwa wobec TC czy Responsy, ale raczej duszpastersko uzasadnionym wykonywaniem prawowitej władzy biskupa dla duchowego dobra wiernych jego diecezji” – podkreślił ks. Murray.
Źródło: theremnant.com / Kodeks Prawa Kanonicznego
PR