Czterech rabinów amerykańskich pod wodzą nowojorczyka Avi Weissa zebrało się w niedzielę przed kościołem pod wezwaniem Matki Bożej Królowej Polski, znajdującego się obok niemieckiego nazistowskiego obozu zagłady Birkenau. Rabini stanowczo domagali się usunięcia świątyni z miejsca, w którym zamordowano ponad milion Żydów. Najbardziej uwiera im cień krzyża padający na obóz.
Rabini: Jonathan Leener, Ezra Seligsohn, Avi Weiss i Shabbos Kestenbaum trzymali banery, domagając się przeniesienie kościoła położonego obok Birkenau w przededniu międzynarodowych obchodów 75. rocznicy wyzwolenia obozu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Ten protest jest dla nas w dużej mierze częścią upamiętnienia obchodów wyzwolenia obozu. Gdyby odbyła się ceremonia upamiętnienia bez wyrażenia głębokiego, ale to głębokiego oburzenia, że kościół nadal tu jest, wysłalibyśmy wiadomość, że nie mamy nic przeciwko temu – tłumaczył Weiss.
Rabini uważają, że katolicka świątynia nie powinien znajdować się na jednym z największych cmentarzy żydowskich na świecie. Ich zdaniem została naruszona umowa zawarta w 1987 r. przez europejskich kardynałów i przywódców żydowskich dotyczących tego, że nie będzie żadnego stałego katolickiego miejsca kultu na terenie Auschwitz lub obozu Birkenau.
– Ten kościół jest moim zdaniem największą profanacją historii Holokaustu – przekonywał Weiss. – Pod tą ziemią znajduje się cmentarz … ich krew krzyczy z ziemi domagając się sprawiedliwości – dodał. Rabini chcą, aby kościół został przeniesiony w inne miejsce.
Weiss od wielu lat protestuje przeciwko katolickiej obecności nie tylko na terenie obozu, ale w ogóle w jego pobliżu, ignorując fakt, iż w Auschwitz-Birkenau zginęło także wielu katolików, w tym duchownych, jak np. o. Maksymilian Maria Kolbe. Nowojorski rabin w 1995 r. zorganizował po raz pierwszy protest przed kościołem, po którym został aresztowany.
W niedzielę, po zakończeniu mszy, rabini próbowali wejść do świątyni i prowokować parafian oraz kapłana.
W latach 80. ub. wieku Weiss prowadził skuteczną kampanię, mającą na celu usunięcie klasztoru karmelitów poza teren obozu.
Przed niedzielnym protestem, Weiss apelował na łamach dziennika „Jerusalem Post” o usunięcie kościoła, który znajduje się w Brzezince, niedaleko drutów okalających teren Auschwitz.
Rabin przekonywał, że ta katolicka świątynia łamie konwencję UNESCO ws. ochrony światowego dziedzictwa kulturalnego i naturalnego z 1972 r. Przywołał także porozumienie podpisane w 1987 r. przez europejskich kardynałów i przywódców żydowskich, mówiące że „na terenie obozów Auschwitz i Birkenau nie będzie stałego katolickiego miejsca kultu”.
„Kościół w Birkenau, ze swoją nieuniknioną chrześcijańską obecnością, stanowi jedno z najbardziej bezpośrednich zagrożeń dla integralności pamięci o Holokauście” – napisał rabin, ubolewając, że cień na cały obóz rzuca krzyż umieszczony na szczycie świątyni.
Weiss nie może zaakceptować, by „świat uwierzył, iż Holokaust był próbą ludobójstwa chrześcijan, i że w czasie Holokaustu Watykan systematycznie angażował się w ochronę Żydów”.
Rabin stanowczo domagał się za pośrednictwem izraelskiego medium przerobienia kościoła na muzeum i usunięcia z niego krzyża. Odwołał się nawet do papieża Franciszka, by nakazał przeniesienie kościoła w Birkenau.
„Również polski rząd ma prawo nalegać na jego przeniesienie” – napisał amerykański rabin.
Źródło: reuters.com, dorzeczy.pl
AS