Senat Stanów Zjednoczonych zaledwie sześcioma głosami odrzucił projekt ustawy ograniczającej Amerykanom dostęp do broni palnej. Za zmianami lobbowali demokraci. Barack Obama, komentując głosowanie, zaatakował senatorów. Stwierdził, że odrzucenie projektu to „wstyd”.
Republikańscy senatorowie, wsparci przez garstkę konserwatywnych demokratów, odrzucili projekt, który przewidywał wprowadzenie zakazu sprzedaży broni szturmowej i nakładał sankcje karne na osoby kupujące broń za pośrednictwem Internetu. Projekt ustawy został przygotowany wspólnie przez republikanów i demokratów.
Wesprzyj nas już teraz!
Tuż po głosowaniu wyraźnie wściekły prezydent oskarżył polityków i lobbystów o propagowanie kłamstw. Obama twierdził, że republikanie „złamali zasady Senatu”. Amerykański prezydent nie zamierza też rezygnować z rozbrajania obywateli
Obok Obamy wygłaszającego oświadczenie w sprawie decyzji Senatu wystąpili także rodzice dzieci zabitych w grudniu ub. roku podczas strzelaniny w Newton w stanie Connectiuct. – Co się stało w Newtown, może zdarzyć się wszędzie. W jednej chwili każdy ojciec w Ameryce może znaleźć się w podobnej sytuacji jak ja – twierdził Mark Barden, ojciec zabitego sześciolatka. Michael Bloomberg, burmistrz Nowego Jorku, któremu udało się wprowadzić na terenie stanu jedne z najsurowszych przepisów dot. handlu bronią, oskarżył senatorów o to, że „odwrócili się plecami do 90 procent Amerykanów”.
Przeciwnicy ograniczenia dostępu do broni przekonywali w Senacie, że projekt nie będzie miał faktycznego wpływu na „ograniczenie przestępstw z użyciem przemocy ani też nie sprawi, że dzieci w szkołach zaczną być bezpieczne”. Dodawali, że znaczne ograniczenie dostępu obywateli do broni tylko rozzuchwali przestępców.
To w ostatnim czasie kolejna próba ograniczenia prawa do posiadania broni. Wynik głosowania jest politycznym ciosem dla Białego Domu.
Źródło: The Daily Telegrpah, AS.