Amerykański obywatel skazany na 15 lat północnokoreańskigo obozu pracy apeluje do koreańskich władz o wybaczenie i prosi rządzących Stanami Zjednoczonymi o pomoc w zapewnieniu zwolnienia. Pae Jun Ho, określany przez amerykańskie władze jako Kenneth Bae został 30 kwietnia uznany przez sąd KRLD za winnego „aktów antyrządowych”.
Chociaż moje zdrowie nie jest najlepsze, jestem cierpliwy i dobrze sobie radzę – powiedział Bae w ujawnionym w Internecie nagraniu. – Mam nadzieję, że z pomocą rządu Korei Północnej i Stanów Zjednoczonych wkrótce zostanę zwolniony – dodał. Zmiany w wyglądzie więźnia w porównaniu z jego poprzednimi nagraniami były jednak wyraźnie dostrzegalne. Bae miał ogoloną głowę, a jego twarz była znacznie chudsza niż wcześniej. – Wiem, że to co zrobiłem nie jest łatwe do wybaczenia, ale mam nadzieję, że sprawy pójdą dobrze i będę mógł wkrótce zobaczyć się z rodziną – powiedział więzień.
Wesprzyj nas już teraz!
Wywiad trwał 8 minut i został udostępniony CNN. Został on nagrany po tym jak Północna Korea zaproponowała Stanom Zjednoczonym rozmowy na wysokim szczeblu. Waszyngton odrzucił propozycję, twierdząc, że Koreańczycy muszą najpierw dokonać rozbrojenia nuklearnego. Rodzi to obawy, że Bae miał posłużyć jako karta przetargowa, choć rząd Korei Północnej zaprzecza takim przypuszczeniom. Stany Zjednoczone zaapelowały o uwolnienie więźnia. – Nie ma dla nas ważniejszej sprawy niż dobrobyt i bezpieczeństwo obywateli amerykańskich zagranicą – powiedział Brent Byers, rzecznik amerykańskiej ambasady Południowej Korei. – Nalegamy, by władze Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej uwolniły pana Bae – dodał.
Według północnokoreańskich mediów Bae został skazany za dążenie do obalenia północnokoreańskiego rządu, zachęcanie obywateli Korei Północnej do obalenia rządu oraz przeprowadzanie „złośliwej kampanii oszczerstw”. Bae przyznał się do stawianych mu zarzutów. Więzień jest ojcem trójki dzieci. – Mój brat jest dobrym człowiekiem, a nie szpiegiem i nigdy nie zamierzał obalać rządu – powiedziała siostra Bae w wywiadzie.
To nie pierwszy przykład, w którym amerykańskie władze dążą do uwolnienia koreańskiego więźnia. W 2010 r. prezydent Jimmy Carter doprowadził do uwolnienia Aijalona Mahili Gomesa, byłego angielskiego nauczyciela skazanego na 8 lat ciężkich robót za przekroczenie granicy chińsko-północnokoreańskiej. Z kolei w 2009 r. Północna Korea uwolniła amerykańskich dziennikarzy Laury Ling i Euny Lee. Zostali oni skazani, podobnie jak Bae za „kampanię oszczerstw” na 12 lat w obozie pracy.
Źródło: cnn.com
Mjend