20 sierpnia 2017

Amerykańskie media: Trump zwolnił Bannona, bo walczy o swoją pozycję. Kto będzie następny?

(Steve Bannon fot. MediaPunch/BACKGRID )

Oficjalny powód dymisji Steve’a Bannona z Białego Domu jest oczywiście cytowany przez amerykańskie media na okrągło. Ale informatorzy podpowiadają zupełnie inne przyczyny, spośród których ta o zamieszkach w Charlottesville niekoniecznie jest najważniejsza.

 

Steve Bannon to jeden ze współautorów zwycięstwa Donalda Trumpa. Jako zarządzający portalem Breitbart News, udzielał wsparcia Trumpowi w starciu z Clinton, deklarując, że nowy prezydent wprowadzi prosocjalne reformy, orientując ekonomię w kierunku bardziej pronarododowym, antyglobalistycznym.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zatrzeć złe wrażenie

 

Oficjalnym powodem dymisji Bannona ma być konieczność udzielenia wsparcia prezydentowi Trumpowi na polu medialnym. Bannon miałby więc odejść z Białego Domu, by na nowo objąć rządy w Breitbart News. Sam zainteresowany, cytowany przez CNN, przytakuje tej oficjalnej wersji. – Jestem wolny. Mogę ponownie położyć dłonie na swojej broni. Ktoś powie: „to Bannon barbarzyńca”. Tak, zdecydowanie zmiażdżę opozycję – mówił były już doradca Trumpa.

 

Jednak Foxnews – dobrze poinformowany w sprawach Partii Republikańskiej portal – twierdzi, że Bannon został zmuszony do odejścia, a to z powodu protestów w Charlottesville. Taki ruch miał wzmocnić Trumpa w sondażach. Bannon był bowiem oskarżany przez media o doradzanie prezydentowi, by ten stosunkowo łagodnie zareagował na demonstracje w  Charlottesville. Jak spekuluje Foxnews, Trumpa irytować miały też spekulacje o rosnącej roli Bannona w administracji. Media określały go wręcz mianem „mózgu działań prezydenta”.

 

CNN potwierdza informacje Foxnews, podkreślając, że dzięki dymisji Bannona Trump chce zatrzeć złe wrażenie, jakie powstało w opinii publicznej po jego reakcji na wydarzenia w Charlottesville. Prezydent bowiem musiał zmierzyć się z zarzutami o udzielanie poparcia rasistom i nazistom. CNN twierdzi również, że to nie koniec zmian w prezydenckiej administracji. Być może Trump wskaże także drzwi swojemu doradcy ds. terroryzmu, Sebastianowi Gorki również kojarzonemu z republikańskimi radykałami. Na dymisję tę ma naciskać republikański establishment, który bardzo krytycznie odnosi się do zachowania Trumpa po wydarzeniach w Charlottesville.

 

Co na to Wall Street?

 

CNBS zwraca z kolei uwagę na reakcję kręgów finansowych na zwolnienie Bannona. W Stanach uchodził on bowiem za przeciwnika wielkich koncernów, krytyka globalizacji oraz zwolennika pronarodowego kursu w ekonomii.

 

Ekspert z konserwatywnego think-tanku Amercian Enterprise Institute, James Pethokoukis ocenił, że choć Wall Street ucieszył się ze zwolnienia Bannona, to nie można go winić za wszystkie decyzje w kwestiach ekonomicznych, jakie zapadały w ostatnich tygodniach.

 

Trudno powiedzieć, że Bannon odpowiada za niepowodzenie reformy ubezpieczeń zdrowotnych. Nie jest też winą Bannona jedynie nieznaczna, w porównaniu z zapowiadaną, reforma podatkowa – powiedział CNBS Pethokoukis.

 

CNBS zwraca też uwagę na konflikty Bannona z członkami administracji Trumpa. Ale istotne wydaje się także poszukiwanie przez Trumpa poparcia w kręgach republikańskich. Jak się okazuje parlamentarny establishment republikański coraz bardziej dystansuje się od prezydenta, choć oczywiście nadal wspiera go w działaniach.

 

 

ged

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram