Waśnie wokół okoliczności katastrofy samolotu Tu-154M trzeba zakończyć – mówił prezydent Andrzej Duda w programie „Dziś wieczorem” na antenie TVP Info. – Wybaczmy sobie wszystkie ostre słowa. Puśćmy je w niepamięć. Należy wybaczyć, żeby tam, gdzie zagnieździła się ta nienawiść, została ona z serca wyrzucona. Dlatego, że nic nie zbudujemy na nienawiści. Dlatego chciałbym, abyśmy spróbowali ją od siebie odepchnąć – podkreślił.
Takim stanowiskiem prezydent RP podtrzymał swój apel z 10 kwietnia br. – Kwestia tragedii smoleńskiej dzieli i jest problemem nie tylko w polityce, ale także w domach Polaków. Znajomi spierają się, dochodziło do spięć rodzinnych i waśni – mówił prezydent. Andrzej Duda zaznaczył, że trzeba wybaczyć sobie wszystkie ostre słowa. – Puśćmy je w niepamięć. Nawet jeżeli jest wiele wątpliwości narosłych wokół wyjaśniania tej katastrofy, to niech zajmą się tym eksperci. Wyciszmy spór polityczny w tej kwestii. On nie służy wyjaśnianiu sprawy – przekonywał.
Wesprzyj nas już teraz!
Takie stanowisko mocno rezonuje z tonem narracji Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS, który mówił o konieczności rozliczenia winnych. – To ułatwiłoby proces wybaczenia. Jeżeli są jacyś winni, to absolutnie powinni zostać ukarani. Ale to już jest kwestia państwowa, a nie sprawa serca. Należy wybaczyć, żeby tam gdzie zagnieździła się ta nienawiść, została ona z serca wyrzucona. Dlatego, że nic nie zbudujemy na nienawiści. Dlatego chciałbym, abyśmy spróbowali ją od siebie odepchnąć – podkreślał prezydent.
Andrzej Duda zastrzegł jednak, że naturalną konsekwencją jest, że winni uchybień, zaniedbań odpowiedzą na drodze prawa za swoje działanie. – Pamiętam jak w dniach po katastrofie ludzie brali nas za ręce, przytulali. Płakali z nami. Chciałbym, aby ta atmosfera wzajemnej serdeczności i wspólnoty mogła, chociaż w części, wrócić do nas. Zyskalibyśmy naprawdę ogromną siłę jako społeczeństwo – mówił.
Prezydent odniósł się też do czwartkowego sejmowego głosowania „na dwie ręce” przez posłankę klubu Kukiz’15. Jak zaznaczył, było to nieetyczne i karygodne zachowanie, niemniej wszystko wskazuje na to, że takie zachowanie nie ma wpływu na ważność głosowania. Zdaniem prezydenta nie można też mówić o konieczności powtórzenia głosowania, bo nikt nie zgłosił wniosku o jego reasumpcję.
Andrzej Duda pytany był też o rezolucję Parlamentu Europejskiego ws. Polski. Jak mówił, Polska jest krajem przewidywalnym, „który bardziej niż do niedawna, walczy o swoje interesy”. – Z przykrością patrzyłem na sytuację, gdy polscy europosłowie PO występują z taką inicjatywą. A dzisiaj się dowiedzieliśmy, że poseł Trzaskowski jest jednym z twórców rezolucji de facto wymierzonej w Polskę. I nie jest to to, czego bym oczekiwał nawet od opozycji. Która rozpoczęła i zainicjowała ten cały spór – zaznaczył. Zdaniem prezydenta spór wokół Trybunały Konstytucyjnego ma charakter wewnętrzny i nie powinny zajmować się nim instytucje unijne.
Prezydent liczy, że spór zostanie rozwiązany z pomocą ekspertów powołanych przez Sejm. – Myślę, że są nam potrzebne takie rozwiązania, które być może dokonają nawet dosyć radykalnego przecięcia sporu. Spokojnie patrzę na to, co się dzieje w parlamencie. Czekam na pierwsze wyniki. Sam też będę chciał przedstawić swoje propozycje – dodał.
Prezydent nawiązał też do jubileuszowych obchodów 1050. rocznicy chrztu Polski. – Bardzo wiele dało nam to jako narodowi, że wychowaliśmy się na takich korzeniach. Polska, przyjmując chrzest, dołączyła do wspólnoty cywilizacyjnej, która ukształtowała współczesny świat – powiedział Andrzej Duda.
Źródło: TVP Info
MA