Prezydent Andrzej Duda gościł we wtorek na targach obronnych w Kielcach. Mówił przy tej okazji o podnoszeniu wydatków na obronność w Polsce.
– Niedawno w niemieckich mediach pojawiły się artykuły, w których można było przeczytać, że Polacy zachowują się tak jak gdyby nikt już nie miał przyjść im z pomocą, bo wyciągają wnioski z tego, co stało się na początku II wojny światowej, kiedy zostali zaatakowani i alianci nie przyszli. Tak, zgadza się. Zachowujemy się z jednej strony tak jak gdyby nikt miał nam nie przyjść z pomocą, bo uważamy, że sami jesteśmy przede wszystkim odpowiedzialni za swoje bezpieczeństwo – powiedział.
Zapewnił jednak, że Polska jest „pewna” sojuszników w NATO. Mimo wszystko Polska chce, by to właśnie nasz kraj był „wiarygodnym sojusznikiem” i dlatego „pokazuje, że sprawę bezpieczeństwa traktujemy odpowiedzialnie”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Chcemy zapewnić bezpieczeństwo sobie, ale że mamy świadomość również tego, że jesteśmy dużym krajem w Europie Środkowej leżącym w strategicznym miejscu. Krajem, który ma pierwszy w tej części Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance tzw. głębię strategiczną. Krajem, który traktuje odpowiedzialnie swoje zobowiązania, swoje miejsce i swoją wielkość w skali Sojuszu – stwierdził.
Jak dodał, ma nadzieję, że w przyszłym roku wydatki na zbrojenia sięgną zgodnie z zapowiedziami ministrów rząd 4,7 proc. PKB.
Źródło: wpolityce.pl
Pach