Dialog i współpraca z Turcją zostaną utrzymane – zadeklarowała w Bundestagu kanclerz Angela Merkel. Polityk tłumaczyła, że choć nie pochwala polityki Erdogana, relacje z Ankarą są dla Niemiec zbyt ważne, by je zrywać.
Przemawiając w Bundestagu kanclerz Angela Merkel krytycznie oceniła obecną politykę tureckiego prezydenta, oskarżanego o łamanie wielu zasad uchodzących w zachodnich demokracjach za fundamentalne. Wykluczyła jednak możliwość zerwania z nim kontaktów, stwierdzając jednoznacznie, że Niemcy mają interes w rozsądnej współpracy z Turcją.
Wesprzyj nas już teraz!
Merkel odrzuciła też oskarżenia Erdogana, według którego Republika Federalna i inne kraje europejskie nie angażują się w wojnę z terroryzmem, tłumacząc, że jest wprost przeciwnie i dla całej Unii Europejskiej zwalczanie terroru to priorytet. Kanclerz podkreśliła przy tym, że na gruncie tureckim walka z Kurdyjską Partią Pracy, uznawaną także przez Niemcy za terrorystyczną, nie usprawiedliwia mimo wszystko ograniczania wolności prasy oraz masowych aresztowań.
Kanclerz Merkel skrytykowała poza tym decyzję prezydenta-elekta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa o wycofaniu się z programu handlowego Partnerstwo Transpacyficzne (TTP).
– Nie jestem szczęśliwa z powodu tego, że umowa transpacyficzna nie wejdzie teraz prawdopodobnie w życie – powiedział Merkel. Kanclerz nie wie, kto odniesie korzyść z decyzji Trumpa i wolała powstrzymać się od prognoz. – Wiem tylko jedno. Umowy handlowe będą nadal. Nie będą jednak miały tych standardów, które miała ta umowa oraz które ma mieć ewentualna umowa TTIP – stwierdziła, chwaląc jednocześnie zaakceptowaną niedawno przez Unię Europejską umowę CETA. Porozumienie z Kanadą Merkel uznała za wyznaczające kierunek dalszych działań.
Szefowa CDU mówiła także o sytuacji na Ukrainie, ubolewając, że nie udało się jeszcze zrealizowani postanowień porozumień mińskich zawartych między Niemcami, Francją, Ukrainą i Rosją. Nieco więcej uwagi Merkel poświęciła sytuacji w Syrii, skazując na – jej zdaniem – zupełnie celowe bombardowania szpitali w Aleppo. Podkreśliła, że te nieakceptowalne działania są zakazane prawem międzynarodowym, krytykując Rosję za wsparcie prezydenta Baszszara al-Asada.
Źródła: Bundestag.de
Pach