O godzinie 8:00 rano rozpoczęły się w Niemczech wybory do Bundestagu. Lokale wyborcze będą otwarte do godziny 18:00. Wtedy też przedstawione zostaną wstępne wyniki głosowania.
Według ostatnich przedwyborczych sondaży blok partii chadeckich CDU/CSU może liczyć na 35 proc. głosów, a SPD – 22 proc. Głosowanie na Alternatywę dla Niemiec (AfD) zadeklarowało 11 proc. respondentów. Na Lewicę chciało głosować 10 proc. ankietowanych, FDP – 9 proc., a na Zielonych – 8 proc.
Wesprzyj nas już teraz!
Jeśli badania znajdą swoje odzwierciedlenie w niedzielnym głosowaniu i blok Angeli Merkel odniesie zwycięstwo oznaczać to będzie, że szefowa CDU obejmie urząd kanclerza Niemiec po raz czwarty z rzędu. Przedwyborcze badania wskazują również, że w przyszłej kadencji Bundestagu i w nowym niemieckim rządzie nastaną zmiany w porównaniu z obecną kadencją.
Według sobotniego wydania dziennika „Bild”, gdyby Niemcy mogli bezpośrednio wybrać kanclerza, wówczas 45 proc. zagłosowałoby na Merkel, a 32 proc. na Schulza.
Warto podkreślić, że niemieckie wybory rządzą się swoją specyfiką, ponieważ wyborca posiada dwa głosy. „Pierwszy głos oddaje bezpośrednio na swojego kandydata, natomiast drugi na listę partyjną swojego landu. Zliczone głosy – po połowie, plus mandaty nadliczbowe, dają ogólną liczbę posłów” podaje serwis tvp.info.
Swoje dwa ostatnie wiece przedwyborcze Merkel zorganizowała w Monachium i rodzinnym Uckermark. Z kolei jej główny kontrkandydat Martin Schulz (SPD) odwiedził Akwizgran.
Źródło: rmf24.pl, tvp.info
TK