Za dokonanie okrutnej zbrodni Carla Foster miała spędzić 14 miesięcy w zakładzie penitencjarnym. Zaledwie taki wyrok wyznaczono jej za morderstwo ośmio-miesięcznego nienarodzonego dziecka – zdolnego przeżyć poza organizmem matki. Jednak winna odzyskała wolność po zaledwie miesiącu w wyniku decyzji sądu apelacyjnego. Choć orzeczenie kary pozostaje w mocy, to kobieta nie będzie jej odbywać. Przykład tej rażącej bezkarności z radością skomentował… biskup ds. życia przy Konferencji Episkopatu Anglii i Walii, twierdząc, że był to adekwatny do sytuacji przykład „litości” i współczucia.
W 2020 r. znajdując się w okolicach 33 tygodnia ciąży, osadzona do niedawna Brytyjka zdecydowała się podjąć próbę przeprowadzenia dzieciobójstwa. Korzystając ze zliberalizowanych zasad dystrybucji środków poronnych przez państwowe instytucje w związku z obowiązywaniem stanu pandemii, pozyskała dzieciobójcze farmaceutyki. Po ich zażyciu doszło do urodzenia martwego dziecka.
Powodem morderstwa nienarodzonej, ale zdolnej już do przeżycia poza organizmem matki, dziewczynki, było ponowne zamieszkanie winnej z jej partnerem, którego zdradziła z ojcem uśmierconego dziecka.
Wesprzyj nas już teraz!
Za dokonanie dzieciobójstwa w terminie znacznie późniejszym, niż pozwala na to pro-aborcyjne prawo Zjednoczonego Królestwa i nielegalne wykorzystanie środków poronnych kobieta skazana została na 28 miesięcy pozbawienia wolności – z czego 14 miała spędzić w celi. Sąd apelacyjny zdecydował się jednak zwolnić winną z więzienia po miesiącu od czasu osadzenia. Jak argumentowali sędziowie, w tej sprawie potrzebne było raczej „współczucie, niż kara”.
Ów akt pobłażliwości skomentował biskup pomocniczy Westminister, John Sherrington, pełniący funkcję biskupa ds. życia przy Konferencji Episkopatu Anglii i Walii. Jego zdaniem decyzja sędziów była odpowiednia. – W tej sprawie z radością przyjmuję decyzję sądu, by okazać litość i współczucie, pozwalając by Carla Foster wróciła do swoich dzieci i by jej życie rodzinne mogło być kontynuowane – mówił duchowny.
– Powtarzam spójne nauczanie Kościoła, że zarówno matka, jak i nienarodzone dziecko powinny mieć zapewnioną ochronę prawną i że aborcja zawsze jest tragedią dla wszystkich, których dotyczy – dodawał biskup, przeoczając sprzeczność między tym zapewnieniem a swoim stanowiskiem w sprawie.
Sprawa Carli Foster, zamiast zwrócić uwagę na niebezpieczeństwa związane z promocją aborcyjnej mentalności przez pro- dzieciobójcze kręgi wykorzystywana jest do agitowania na rzecz zniesienia prawnej ochrony dzieci nienarodzonych.
Źródło: catholicherald.co.uk
FA
Prawda, dobro i piękno. Tak dokonało się nawrócenie Evy Vlaardingerbroek