Brytyjski rząd uchylił ograniczenia narzucone w imię walki z koronawirusem. Decyzja dotyczy również miejsc kultu. Nie ma obowiązku noszenia masek i zachowania społecznego dystansu. Powróciła możliwość przyjęcia Komunii świętej do ust, można również przywrócić obecność wody święconej przy wejściu do kościoła. W wielu świątyniach ponownie zabrzmi chóralny śpiew parafian.
Przestają również obowiązywać ograniczenia dotyczące ruchu w kościołach i można wznowić darowizny w postaci tradycyjnego zbierania na tacę. W wielu kościołach usunięto taśmy i oznakowanie, ograniczające liczbę uczestników Mszy świętej.
Wesprzyj nas już teraz!
19 lipca był w Anglii tzw. Dniem Wolności. Biskupi zachęcają jednak do „wytrwania w postawie osobistej i powszechnej odpowiedzialności za bliźnich”.
Przez ponad 17 miesięcy w kościołach stewardzi pilnowali, czy surowe reguły są przestrzegane.
– Pandemia się nie skończyła – twierdzi brytyjski premier, apelując o rozsądek i zachowanie dotychczasowych zasad współżycia zwłaszcza tam, gdzie występuje duże zgromadzenie ludzi. Biskupi, w nawiązaniu do tego zdania, oświadczyli, że Kościół w Anglii i Walii będzie ostrożnie podchodził do działalności prowadzonej w budynkach sakralnych. Według hierarchów pewne praktyki zapobiegawcze nadal są pożądane. Duchowni podkreślają jednak konieczność przywrócenia niedzielnej Mszy świętej i jej prawowitego miejsca w życiu wiernych. Wszystkich katolików, żyjących na Wyspach proszą o dołożenie wszelkich starań, aby uczestniczyli w niedzielnej Mszy świętej i głęboko zastanowili się nad tym, czy jest ona dla nich priorytetem.
W ostatnich dniach episkopat przypomniał przesłanie, które wystosował kilka miesięcy temu: „Eucharystia powinna być przyczyną naszej najgłębszej radości, naszego najwyższego sposobu dziękowania Bogu i szukania Jego miłosierdzia i miłości. Musimy uczynić z niego kamień węgielny naszego życia”.
Od września na terenie Wielkiej Brytanii do wielu publicznych miejsc, w których przebywać mają większe grupy ludzi, wstęp będzie możliwy tylko dla posiadaczy tak zwanych paszportów covidowych.
Źródło: KAI / Radio Bobola
RoM