Naczelny hierarcha anglikańskiej wspólnoty Justin Welby powiedział, że dwukrotnie był wzywany do brytyjskiego parlamentu w celu wymuszenia na Kościele Anglii zalegalizowania małżeństw osób tej samej płci. Wielby wyznał, że „grożono mu działaniami parlamentarnymi”, ponieważ publicznie obwiniał postępujący sekularyzm za wywołanie historycznej debaty na temat błogosławieństwa dla par gejów i lesbijek.
Komentarz Welby’ego pojawił się po przełomowym głosowaniu Synodu Generalnego Kościoła Anglii, który w minionym tygodniu opowiedział się za udzielaniem specjalnego błogosławieństwa dla par homoseksualnych. Decyzja ta grozi podziałem zarówno samego Kościoła Anglii, jak i światowej Wspólnoty Anglikańskiej, tym bardziej, że wiele środowisk obawia się, iż jest to pierwszy krok ku zgodzie na tzw. małżeństwa dla osób tej samej płci.
Jako pierwsi swój sprzeciw wobec projektu błogosławienia par homoseksualnych zgłosiły Kościoły anglikańskie w Afryce. „To jest złe i nie możemy tego zaakceptować” – oświadczył arcybiskup Kościoła Ugandy Stephen Samuel Kaziimba. Zapowiedział odłączenie się od Kościoła Anglii w związku z liberalnym kursem zaproponowanym w Wielkiej Brytanii. Potępiając działania „liberalnego przywództwa kościelnego” w Europie, wskazał, że błogosławienie par homoseksualnych oznacza „odejście od wiary anglikańskiej”.
Wesprzyj nas już teraz!
O wpływie ateizmu na współczesną moralność abp Welby mówił podczas spotkania Anglikańskiej Rady Konsultacyjnej, które odbyło się w Ghanie. To właśnie tam ujawnił, że był wyzwany do parlamentu brytyjskiego w celu wymuszenia na Kościele Anglii wprowadzenia tzw. małżeństw homoseksualnych. Powiedział tam m.in., że „posłuszeństwo Bogu wyprzedza lojalność wobec kraju”, co zostało źle przyjęte.
W czasie spotkania w Izbie Gmin zaznaczył, że wolałby, aby Kościół Anglii stracił swój uprzywilejowany status, niż miałby ryzykować globalny podział w Kościele z powodu małżeństw osób tej samej płci. Podczas spotkania Anglikańskiej Rady Konsultacyjnej abp Welby podkreślił, że przyszłość Wspólnoty Anglikańskiej nie może być dyktowana przez ludzi z zewnątrz. Nie można ulegać również szantażom, ani też dać się przekupić.
Tymczasem kolejne wspólnoty Afryki krytykują decyzję o błogosławieniu par homoseksualnych, podjętą przez synod. Anglikański arcybiskup Kenii stwierdził, że jest „zasmucony odejściem Kościoła macierzystego od prawdziwej Ewangelii”. Oświadczenie w podobnym duchu zapowiadają biskupi z Nigerii, która jest domem dla jednej trzeciej wszystkich anglikanów na świecie.
KAI
Protestancki „Kościół Anglii” dopuścił błogosławienie par jednopłciowych