Blog il sismografo donosi o kolejnych represjach lewicowego reżimu prezydenta Nikaragui, Daniela Ortegi, wobec Kościoła katolickiego. Metodami biurokratycznymi i administracyjnymi, na podstawie fałszywych i wątpliwych przesłanek nakazał on zamknięcie telewizji „Canal 51”, podlegającej krajowemu episkopatowi.
To kolejna z serii represji i antychrześcijańskich działań, jakie od kilku lat gnębią Kościół w Nikaragui. Mają one na celu zastraszenie katolików i odebranie im głosu w debacie publicznej Ujawniono nawet plany zabicia niewygodnych biskupów, w tym Juana Maty Guevary i Silvio Báeza. Ten ostatni – na prośbę papieża – został wypuszczony z kraju i przebywa obecnie w Miami. Innym hierarchą, któremu grożą poważne kary, jest bp Rolando Álvarez. W ostatnich dniach duchowny stał się bohaterem protestów przeciwko antychrześcijańskim represjom Ortegi.
W marcu bieżącego roku władze Nikaragui wydaliły nuncjusza apostolskiego, Polaka, abp. Waldemara Stanisława Sommertaga. Podobnych aktów nie było od czasów rządów Mao Tse-Tunga w CHRL, kiedy to 4 września 1951 r. abp Antonio Riberi został zmuszony do opuszczenia państwa środka.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Ortegi, 72-letniego prezydenta rządzącego od 2007 roku, „katolicy to reakcjoniści i spiskowcy, a biskupi otrzymują rozkazy z Białego Domu”. Te notorycznie powtarzane frazesy mają ukryć przestępstwa skorumpowanej, brutalnej i niekompetentnej dyktatury, która utrzymuje się tylko dlatego, że dysponuje gigantycznym aparatem represji.
Papież i dyplomacja watykańska, kierując się frazesem „dialog jest zawsze lepszy niż zerwanie relacji”, przez długi czas bagatelizowali to, co działo się w Nikaragui od czasu kryzysu z 2016 r., kiedy to w różnych falach represji zginęło ponad 400 osób, a tysiące zamknięto w więzieniach i areszcie domowym.
Na liczne gesty dobrej woli ze strony papieża czy dyplomacji watykańskiej Ortega i jego reżim odpowiedzieli kampanią propagandową skierowaną przeciwko samemu papieżowi Franciszkowi i Stolicy Apostolskiej.
KAI/ oprac. FA