Jedno z dostępnych na rynku wydań Pisma Świętego może być szkodliwe dla wiernych i zniekształca obraz historii zbawienia, ostrzegł polski episkopat. W nocie Komisji Nauki Wiary KEP biskupi zwrócili uwagę, że „Nowy Przekład Dynamiczny” ksiąg natchnionych jest nierzetelny i odbiega od oryginału. Te obiektywne wady łączą się z zauważalną niechęcią autorów do katolickiego nauczania, którego krytykę zawarto nawet w przypisach.
W 2021 roku na polskim rynku księgarskim pojawiła się tzw. „Biblia Milenijna”, opracowana przez anonimowy zespół redakcyjny. Wedle obietnicy twórców, nowe tłumaczenie miało wyzbywać się staroświeckiego słownictwa i zaproponować lekturę ksiąg natchnionych spisanych współczesną polszczyzną.
Przed tym „dynamicznym” tłumaczeniem ostrzegali wiernych polscy biskupi. Polski episkopat podkreślał, że w rzeczywistości to, co miało być przekładem Pisma Świętego, istotnie odbiega od oryginału i w niektórych miejscach zaledwie luźno odwołuje się do biblijnej litery.
Wesprzyj nas już teraz!
„Publikacja ta nie spełnia naukowych norm przekładu dynamicznego, zawiera bowiem bardzo dużo błędów merytorycznych, w tym historycznych i lingwistycznych, a nawet ortograficznych. Przekład ksiąg biblijnych nie jest wierny nawet założeniom metodologicznym przyjętym przez autorów. Tłumaczenie stanowi często dowolną parafrazę daleko odbiegającą od tekstu oryginalnego”, zwracali uwagę w nocie polscy biskupi.
Jak dodawali następcy apostołów, najlepszym przykładem tych wad jest opis Ostatniej Wieczerzy zamieszczony w „Biblii Milenijnej”. Czytamy w nim: „Potem wziął chleb i po dziękczynnej modlitwie porozrywał go na kawałki i rozdzielając między uczniów, powiedział: – Oto moje ciało [tak zostanie rozdarte i] za was wydane. Wy zaś wydajcie owoc trwania we mnie! Później – już po wieczerzy – wznosząc toast, powiedział: Wznoszę ten toast za Nowe Przymierze”.
Nie tylko zniekształcone opisy kluczowych wydarzeń historii zbawienia niepokoją w tłumaczeniu z 2021 roku. Jak zwrócili uwagę hierarchowie, „w przypisach i w słowniku zamieszczonym na końcu publikacji anonimowi tłumacze ignorują bądź wręcz atakują nauczanie Kościoła rzymskokatolickiego odnośnie do sakramentów, dogmatów wiary, kultu świętych, mariologii, czyśćca i innych zagadnień, które przez wieki przekazywane były przez żywą, wypływającą z Objawienia Tradycję Kościoła”.
Z tych powodów ocena tego tłumaczenia musi być jednoznacznie negatywna, zastrzegli pasterze polskiego Kościoła. Komisja Nauki Wiary KEP odradziła wiernym posługiwanie się przekładem w lekturze indywidualnej i wspólnotowej. Korzystanie z „Biblii Milenijnej” może bowiem „wprowadzać w błąd”, poprzez podawanie zniekształconych informacji i wątpliwych interpretacji.
Jednocześnie episkopat zachęcił wiernych do sięgania po inne przekłady Pisma Świętego, które „szanują natchniony charakter ksiąg biblijnych oraz intencje ich ludzkich autorów”.
Źródło: opoka.org.pl
FA