W Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk odbyła się konferencja z udziałem naukowców wśród których zasiadał Jan Tomasz Gross. Podczas konferencji tropiono zbrodnie Polaków na Żydach podczas II wojny światowej.
Temat konferencji brzmiał: „Czy jest jeszcze miejsce na dalsze badania i debatę nad tematyką zagłady żydów i stosunków polsko-żydowskich w Polsce?”. Jan Tomasz Gross – autor pełnych przekłamań książek o rzekomych zbrodniach Polaków na Żydach.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mamy problem z mówieniem o zaangażowaniu w zbrodni na żydach Armii Krajowej i innych formacji, które mocą patriotycznego, martyrologicznego dyskursu zostały uświęcone i trudno je w jakikolwiek sposób dotykać, a ci którzy próbują dotknąć na własnej skórze przekonują się, jaka jest cena dotykania tych konkretnych instytucji – mówił politolog z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, dr Piotr Forecki.
Jak czytamy w serwisie „Prawy.pl”, stwierdził on, że należy zbadać odpowiedzialność polskiej inteligencji za te zbrodnie.
Ten sam portal twierdzi również, że paneliści podczas dyskusji, zupełnie absurdalnie przyznawali, że nie sposób stwierdzić, czy AK – wykonując wyroki śmierci na szmalcownikach i zdrajcach – nie kierowała się narodowością, która była m.in. żydowska.
Dr Forecki miał również stwierdzić, że słynne pismo „Rycerz Niepokalanej” było… antysemickiej. W jego ocenie mówienie o „antysemityzmie z ambony” to zdecydowanie za mało, aby oddać antysemicką atmosferę i rzeczywistość tamtego okresu.
Obecny na konferencji Gross zwrócił z kolei uwagę, że temat zagłady Żydów można opisywać także pod kątem… genderowym. – Byłoby bardzo ważne, aby napisać genderową historię zagłady z punktu widzenia kobiet żydowskich – powiedział Jan Tomasz Gross.
Na konferencji gościł również były kapłan, prof. Stanisław Obirek. Odniósł się m.in. do sprawy ks. Lemańskiego. Uznał, że nałożona nań suspensa to w pewnej mierze efekt zaangażowania duchownego w pielęgnowanie spuścizny polsko-żydowskiej.
Źródło: prawy.pl
ged