Jednym z nowych biskupów archidiecezji krakowskiej zostać miał ksiądz prałat Franciszek Ślusarczyk. Niespodziewanie jednak 12 grudnia nominat złożył na ręce Ojca Świętego dymisję. Dlaczego? To jest tajemnicą – powiedział w Radiu Kraków metropolita krakowski ksiądz arcybiskup Marek Jędraszewski.
W rozmowie z Radiem Kraków metropolita stwierdził, że powód decyzji musiał być niezwykle poważny. Przyznał też, że ta zaskakująca sytuacja wiąże się z cierpieniem, jednak Kościół to wspólnota, która się modli i wspiera.
Wesprzyj nas już teraz!
Prowadząca rozmowę z Krakowskim Metropolitą zauważyła, że w związku z zaistniałą sytuacją pojawiły się spekulacje, że biskup-nominat ks. Franciszek Ślusarczyk, kustosz łagiewnickiego sanktuarium, padł ofiarą lobby homoseksualnego w krakowskim kościele. (Wcześniej te słowa portal radiokrakow.pl przypisał arcybiskupowi Markowi Jędraszewskiemu, na co zwróciło uwagę w specjalnym komunikacie biuro prasowe Archidiecezji Krakowskiej).
– Wyobraźnia zła bywa niekiedy przeogromna i bardzo łatwo rzucić na kogoś innego jakikolwiek cień i ktoś staje się ofiarą, nie jest w stanie się wybronić. Tym bardziej, że wszyscy doskonale wiedzą, że te sprawy są objęte tajemnicą i to w najwyższej randze tajemnicy i po prostu tak jest – odpowiedział hierarcha.
Na pytanie, czy w takim razie nigdy nie poznamy powodów rezygnacji księdza prałata Franciszka Ślusarczyka z funkcji biskupa, którą mógłby wkrótce objąć, arcybiskup potwierdził: to jest tajemnicą.
Źródło: radiokrakow.pl
MWł