Seks homoseksualny trzeba zaakceptować, bo homoseksualizm jest darem od Boga – taki pogląd popiera prof. Andrea Grillo, architekt uderzenia Franciszka wymierzonego w tradycyjną Mszę świętą.
Andrea Grillo jest profesorem Papieskiego Uniwersytetu Liturgicznego św. Anzelma w Rzymie, zwanego Anselmianum. Grillo jest architektem motu proprio Traditionis custodes. Już kilka lat przed publikacją tego dokumentu zakazującego użycia Mszału z 1962 roku Grillo postulował wprowadzenie szeregu restrykcji, które co do joty zostały wprowadzone decyzją Franciszka. Po Traditionis custodes papież dokonał wymiany kadrowej w odpowiedzialnej za liturgię Dykasterii ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, obsadzając ją ludźmi ściśle związanymi z Anselmianum.
Po publikacji Traditionis custodes Grillo nie krył triumfu. Nic dziwnego: publicznie zapowiadał już w 2017 roku, że Franciszek wprowadzi taki zakaz, czeka tylko, aż… umrze Benedykt. Ostatecznie Franciszek tak długo nie wytrzymał. Andrea Grillo jest we Włoszech znany z heterodoksyjnych poglądów także na temat Najświętszego Sakramentu. Swego czasu sugerował, że należy odejść od… nauki o transsubstancjacji. Innym razem gwałtownie krytykował Humane vitae św. Pawła VI, przekonując, że nauczanie Kościoła o antykoncepcji jest skutkiem błędu.
Wesprzyj nas już teraz!
Teraz profesor z Anselmianum wsparł otwarcie rewolucję w obszarze seksualności. Na swoim blogu opublikował artykuł autorstwa ks. Cosimy Scordaty, włoskiego kapłana znanego z działań antymafijnych i charytatywnych. Scordato zatytułował swój artykuł «Homoseksualizm. Ponowna refleksja». Grillo opatrzył rzecz następującym wstępem: „W tym artykule Cosimo Scordato analizuje niektóre fragmenty z owoców niemieckiej Drogi Synodalnej. To użyteczne refleksje, które pomagają uchwycić znaczenie synodalnego przemyślenia, które oferuje Kościołowi katolickiemu wartościową możliwość zrewidowania teologicznych kategorii rozumienia stworzenia i odkupienia. Dziękuję Cosimie za ten tekst, który chętnie publikuję”.
Scordato otworzył artykuł cytując passus z tekstów Drogi Synodalnej, zgodnie z którym:
1. Homoseksualizm jest darem Boga; 2. Homoseksualizm należy traktować na równi z heteroseksualizmem; 3. Homoseksualista musi zintegrować swoje skłonności z życiem; 4. W trwałych związkach homoseksualnych można praktykować akty seksualne nakierowane na samorealizację, miłość, odpowiedzialność i zaufanie; można mówić o specyficznej homoseksualnej płodności.
Według Cosimy Scordaty należy w związku z tym napisać na nowo teologię stworzenia, wskazując, że nie ma znaczenia, czy ludzie są hetero-, homo- czy transseksualni; najważniejsze w dziele stworzenie miałoby być wezwanie do miłości.
Włoski kapłan zacytował następnie jeszcze jeden passus tekstu Drogi Synodalnej, który zupełnie wprost stwierdza, iż homoseksualny seks powinien zostać uznany za bezgrzeszny. „To bardzo ważny passus” – stwierdził kapłan. Na koniec Scordato stwierdził, że nawet jeżeli tekst niemieckiej Drogi Synodalnej czeka na formalną akceptację papieża, która może przecież nigdy nie nadejść, to ostatecznie jest on wyrazem autentycznej synodalności i jako taki ma „pewne własne znaczenie nauczycielskie”.
Dla wszystkich, którzy obserwują walkę współczesnej Stolicy Apostolskiej z tradycyjną Mszą świętą jest jasne, że w walce tej nie chodzi tylko o „formę” liturgii. Chodzi o uderzenie w liturgiczny skarb Kościoła, bo skarb ten wyraża niezmienną wiarę. W synodalnym Kościele przyszłości nie może być miejsca dla formy Mszy świętej, która wyraża „starą” wiarę, wiarę, którą trzeba „przekroczyć” w progresywnym pędzie do uzgodnienia nauk Kościoła z „naukami” tego świata. Fakt, że architekt Traditionis custodes w całej rozciągłości popiera homoseksualną rewolucję w Kościele, jest znamiennym przykładem tego nierozerwalnego związku niechęci do Mszy tradycyjnej i prawdziwej nauki Kościoła.
Włoski oryginał jest dostępny na blogu Grilla – pod tym linkiem.
Źródła: PCh24.pl rorate-caeli.blogspot.com
Pach
Możemy odzyskać cywilizację. Delsol i „Gość Niedzielny” się mylą