Trzeba przyjąć wolę Boga jako testament z wysokości krzyża i rzeczywiście wprowadzić Maryję w swoje życie, w naszą codzienność i w nasze zmagania, również o podmiotowość i suwerenność naszego polskiego narodu wobec narodów świata – powiedział arcybiskup Wacław Depo, metropolita częstochowski, który w Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze odprawił wieczorną Mszę świętą w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski i patronki archidiecezji częstochowskiej.
W homilii arcybiskup Depo podkreślił, że „nie jest naszą sprawą, nawet w świetle czy ciemnościach wiary, pytać, dlaczego w planie zbawczym Boga staliśmy się jako naród szczególną własnością Maryi”. – To jest dar Matki. Trzeba nam na nowo go przyjąć i potwierdzić miarą naszych czynów płynących z wiary – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
– Na Jasną Górę przychodzimy jak do domu rodzinnego, aby poczuć potrzebę spotkania, obecności, ukrytej miłości i spojrzenia Maryi. Ona nas słyszy, zanim coś powiemy. Zanim nazwiemy po imieniu sprawy, które przeżywamy, Ona nas zrozumie, albowiem jest Matką widzącą dalej i słuchającą sercem, aby powiedzieć Chrystusowi o nas, o naszym wciąż trudnym „dziś”, i zaprosić Chrystusa wraz z Nią w nasze nieznane „jutro” – podkreślił ksiądz arcybiskup.
Odwołując się do historii Ojczyzny zauważył, że od momentu chrztu Polski „zostaliśmy związani na życie, na śmierć i na wieczność z życiem samego Boga objawionego w Jezusie Chrystusie”. – Podczas Wigilii Paschalnej ponawiamy wyznanie wiary i przynależność do Chrystusa, naszego Pana i Odkupiciela, a Maryja jest od początku wielkim darem Chrystusa dla nas – przypomniał metropolita częstochowski.
Nawiązując do drugiego czytania z Listu św. Pawła do Kolosan, zwrócił uwagę, że „jesteśmy wezwani do dziękczynienia wobec Boga za współuczestnictwo w życiu Bożym i w dziale świętych”. – Apostoł bardzo mocno zaznaczy, że przed przyjściem Chrystusa byliśmy w ciemnościach, zarówno grzechu, jak i śmierci – podkreślił abp Depo. Tę sytuację odniósł również do historii naszego narodu, który przed przyjęciem chrztu pozostawał w ciemnościach „między narodami świata i wielkimi kulturami”. – Uzyskaliśmy naszą tożsamość z darem chrztu, ale i z decyzją tych, którzy wtedy jednoczyli się wokół Chrystusowego krzyża – zaznaczył.
– Na Golgocie, wobec Maryi, Jana i wiernych Jezusowi, została raz na zawsze zatrzymana błędna logika, która podsuwała i wciąż podsuwa człowiekowi plan, aby żył tak, jakby Boga nie było, jakby Chrystus nie wszedł w dzieje człowieka. Krzyż na Golgocie zatrzymał ten pochód pogaństwa – wyjaśnił metropolita częstochowski.
Arcybiskup nawiązał do hymnu „Bogurodzica”. – Dobrze, że śpiewamy ją tutaj wiernie od pokoleń z głębokim przejęciem i uniesieniem na początku Apelu Jasnogórskiego, pamiętając, że śpiewano ją w momentach uroczystych i decydujących, jak podczas bitwy pod Grunwaldem czy, jak mamy prawo twierdzić, w trakcie zwycięskiej obrony Jasnej Góry – dodał.
– Wszelkie próby podważenia więzi narodu i wiary, więzi z Chrystusem i Jego Matką kończyły się klęską – podkreślił arcybiskup i przytoczył słowa sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego z Wielkiego Postu w 1970 r.: „Nie brak ludzi, którzy są zdania, że trzeba zniszczyć niemal całą strukturę Kościoła, nie oszczędzając ani papieża, ani biskupów i kapłanów, posłanych przez Chrystusa do naszego narodu. Chcą oni zmienić Kościół, będący społecznością widzialną, w jakąś nieuchwytną mgławicę, zgruzować wszystkie komórki życia, z małżeństwem i rodziną na czele, pozbawić naród jego więzi kulturalnej i dziejowej, a potem na gruzowisku zastanawiać się dopiero, co dalej. I to nazywają odnową, nową ludzkością i postępem” – mówił wówczas Prymas Tysiąclecia.
– Czy coś się zmieniło? – pytał abp Depo. – Tylko pojęcia są inne: posthumanizm, transseksualizm, „rodzic pierwszy – rodzic drugi” i wiele innych propozycji – odpowiedział.
– Nie lękajmy się trudów i nie uchylajmy się od walki o obecność Boga i Jego praw w naszym życiu, a zwycięstwo, które przyjdzie, będzie zwycięstwem Maryi – powiedział za sługą Bożym kard. Augustem Hlondem.
Źródło: KAI
RoM