Odnowa życia społecznego będzie możliwa tylko wtedy, gdy wrócimy do podstawowej i uczciwej informacji, która oddaje rzeczywistość, nawet, jeśli ona jest trudna – powiedział ksiądz arcybiskup Marek Jędraszewski. Metropolita krakowski wygłosił w stolicy swojej archidiecezji wykład zatytułowany „Etyka w informacji”.
Hierarcha poruszył temat prawdy i fałszu w ujęciu etycznym oraz socjologicznym. Jak podkreślił, prawo naturalne w odniesieniu do prawdomówności przyjęło kształt ósmego przykazania Dekalogu. – Prawdomówność to termin, który ma niezwykłą wagę, ponieważ odnosi się do szczególnego powołania człowieka. Możliwością prawdomówności i gotowością, by być prawdomównym, wyróżniamy się spośród innych istot tego świata – mówił do zebranych.
Wesprzyj nas już teraz!
Hierarcha odniósł się także do artykułu prof. Bogusława Wolniewicza pt. „O pojęciu kłamstwa i zasadzie prawdomówności”. Podkreślił – za autorem tekstu – że „prawdomówność jest powinnością wobec prawdy”, wartością, która ma służyć prawdzie. Jak wyjaśnił metropolita, właśnie służba prawdzie jest istotnym elementem ludzkiej kondycji. – To człowiek służy prawdzie, a nie prawda człowiekowi – zaznaczył.
Arcybiskup Jędraszewski wspomniał także nauczanie św. Jana Pawła II, który na „areopagach współczesnego świata” wielokrotnie podkreślał, że człowiek nie może sobie podporządkowywać wartości, ale ma im służyć. – Pojawia się jednak pytanie: skąd wiemy, co jest moralnie dobre? Właśnie dlatego, że jest w nas sumienie – wyjaśnił metropolita krakowski. Dodał także, że wolność człowieka urzeczywistnia się wtedy, gdy ten służy prawdzie.
Arcybiskup odniósł się także do niepokojącego zjawiska, które stało się powszechne w sieci. Metropolita mówił o obecności botów, internetowych trolli, „fake newsów” oraz o coraz bardziej popularnym astroturfingu – pozornie spontanicznych akcjach, które podejmowane są w celu wyrażenia sterowanego poparcia albo sprzeciwu dla jakiegoś polityka, wydarzenia, idei etc.
Jak podkreślił, dziś coraz trudniej jest odróżnić internetowego bota od prawdziwego człowieka i autentycznej opinii. – W tym wszystkim chodzi o to, by zleceniodawca pozostał nieznany, a w przestrzeni publicznej ukazały się takie, a nie inne informacje – mówił hierarcha.
Dodał także, że te fałszywe informacje nie wymagają skupienia, a jednocześnie sprawiają przyjemność. Hierarcha dał do zrozumienia, że dzisiejszy człowiek coraz częściej nie potrafi samodzielnie myśleć, jest podatny na różnego rodzaju manipulacje, wybiera to, co jest łatwiejsze. – Odnowa życia społecznego będzie możliwa tylko wtedy, gdy wrócimy do podstawowej i uczciwej informacji, która oddaje rzeczywistość, nawet, jeśli ona jest trudna – przestrzegał arcybiskup.
– Jak się bronić przed tym wszystkim? – pytał zebranych. Jako rozwiązanie podał tworzenie grup i środowisk, które będą wymagać „więcej”. – Czegoś więcej niż płynięcia z prądem skojarzeń – wyjaśnił metropolita.
Źródło: KAI
RoM