Arcybiskup Limy Carlos Gustavo Castillo Mattasoglio podzielił się swoją osobliwą teorią na temat Kościoła, który ma być „bliższy ludziom” i zorganizowany zgodnie z zasadami „równości”.
– Myślę, że jako Kościół będziemy musieli ciężko pracować, aby stworzyć Kościół bliższy ludziom i cechujący się większą równością – powiedział hierarcha. Co to za pomysły, które mają przynieść nową wiosnę peruwiańskiej diecezji? – Na przykład, żeby dali mi pozwolenie na przejmowanie parafii przez rodziny, pary, grupy małżeńskie lub starsze osoby świeckie, bo lepiej wysłać księży na trochę nauki, prawda? – stwierdził.
Według projektu arcybiskupa proboszczami miałyby być osoby świeckie, które kierowałyby wspólnotami wiernych, „bez konieczności zatrudniania księży”. Rola duchowieństwa ograniczałaby się do tego, by raz, najwyżej dwa razy w tygodniu, w niedzielę, odprawić Mszę dla owych wspólnot. – Musimy myśleć o bardziej egalitarnych drogach – podkreślił
Wesprzyj nas już teraz!
Duchowny wskazał, że takie pomysły pojawiła się ze strony archidiecezji w odpowiedzi na wezwanie papieża Franciszka do kroczenia drogą „synodalności”. Propozycja jest wynikiem diecezjalnego etapu konsultacji przed zaplanowanym na rok 2023 „Synodem o synodalności”. – Było 800 delegatów i uzgodniliśmy, jak robić Kościół w Limie – wyjaśnił abp Mattasoglio.
– Papież chce, aby Kościół na poziomie latynoamerykańskim i globalnym konsultował się, jak powinna wyglądać przyszłość i organizował się zgodnie z umową, którą władze zawarły z narodami, a tym samym posuwał się naprzód – mówił hierarcha.
Jak zwraca uwagę Catholic News Agency, propozycja arcybiskupa Limy jest sprzeczna z Kodeksem prawa kanonicznego, co zresztą przyznaje sam Mattasoglio. Prawo kościelne stanowi, że jedynie w wyjątkowych przypadkach, kiedy nie ma osoby duchownej mogącej pełnić obowiązki proboszcza, wierni mogą przejąć jej obowiązki, jednak zawsze pod opieką duszpasterza odpowiedzialnego za wspólnotę.
Źródło: Catholic News Agency, DoRzeczy.pl
TK