Zgodnie z oświadczeniem diecezji Waszyngton DC, podejrzany o nadużycia seksualne arcybiskup Theodore McCarick przebywa w domu Świętego Fidelisa w Wiktorii w stanie Kansas. Informacja wywołała poruszenie w mediach społecznościowych. Media ujawniły bowiem, że budynek, gdzie skierowano McCaricka, znajduje się rzut kamieniem od szkoły podstawowej. Stosunkowo blisko (choć w większej odległości) znajduje się także liceum.
Jak zauważa portal One Peter Five, piątkowe doniesienia nie świadczą o złamaniu prawa. Wszak Theodore McCarick nie został (przynajmniej na razie) skazany za przestępstwa seksualne. Ponadto nie we wszystkich stanach zabrania się przestępcom seksualnym stałego przebywania w sąsiedztwie dzieci.
Wesprzyj nas już teraz!
Należy jednak pamiętać, że w czerwcu ujawniono, że Archidiecezja Nowy Jork otrzymała „wiarygodne” oskarżenia, jakoby arcybiskup Theodore McCarrick dopuścił się nadużyć seksualnych wobec ministranta podczas swej posługi biskupiej w New Jersey. Oskarżono go również o utrzymywanie kontaktów seksualnych z klerykami i księżmi.
W tym świetle władze kościelne powinny zachować podstawową ostrożność. Nawet bowiem – jak przekonuje Steve Skojec – jeśli były pasterz diecezji Waszyngton nie stanowi obecnie zagrożenia dla nieletnich, to z pewnością jego obecność w tym miejscu może wywoływać zaniepokojenie rodziców. Z pewnością zaś przyczynia się do zgorszenia wiernych i świadczy o braku zrozumienia niektórych hierarchów dla powagi kryzysu w Kościele i troski wiernych – twierdzi dziennikarz.
Z drugiej strony portal informuje, że Franciszek zdegradował do stanu świeckiego ojca Fernando Karadimę, znajdującego się „w centrum skandalu” nadużyć seksualnych wśród duchowieństwa w Chile. Już od 2011 roku obowiązywał go zakaz posługi.
W trudnych dla Kościoła czasach pozostaje pamiętać o obietnicy Matki Bożej z Fatimy „na koniec Moje Niepokalane Serce zatryumfuje”. Wszak historia zbawienia pokazuje, że Pan Bóg potrafi wyprowadzić dobro ze zła.
Źródło: onepeterfive.com
mjend