7 kwietnia 2023

Według byłego ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego sama dymisja Henryka Kowalczyka niewiele zmienia. Potrzebne jest szerokie uregulowanie relacji z Ukrainą w obszarze rolnictwa. Bez tego narazimy się na poważne trudności.

Dymisja generalnie niczego nie zmienia. Minister poniósł konsekwencje importu zboża z Ukrainy, chociaż z jego wypowiedzi w mediach wynikało, że nie miał na to wielkiego wpływu – powiedział Ardanowski w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl

Z jednej strony decyzje podejmowała Komisja Europejska, a dotyczyły one zniesienia ceł i zniesienia kontyngentów, czyli precyzyjnie ustalonej wielkości corocznego importu do UE. Jednak kraj zagrożony destabilizacją rynku może żądać zmiany decyzji Unii, a tego Polska nie zrobiła. Nie zadziałał także komisarz z Polski – powiedział.

Wesprzyj nas już teraz!

Jego zdaniem bardziej niepokojące jest to, że Henryk Kowalczyk proszony o publikację listy importerów, którzy na tym zarobili, odparł, że tego nie może zrobić. Kowalczyk powoływał się na tajemnicę handlową, później mówił o reakcji kolegów z partii, gdyby to zrobił. – Nie rozumiem tego – powiedział Ardanowski.

Samo odwołanie ministra Kowalczyka nic nie zmienia. Jeżeli nie nastąpi przemodelowanie polskiego rolnictwa, nie zmieni się nic – podkreślił były minister. Jak wskazał, ustalenie właściwych relacji z Ukrainą w obszarze rolnictwa jest dla Polski szczególnie ważne ze względu na to, że Polska, jako duży rolniczy kraj będący jej sąsiadem, może ponosić poważne konsekwencje nieuregulowanej wymiany handlowej.

Źródło: dorzeczy.pl

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram