Nowy argentyński prezydent Javier Milei jest libertarianinem i zasłynął z wielu kontrowersyjnych i ekstrawaganckich wypowiedzi. Teraz zapowiada zasadnicze zmiany w funkcjonowaniu państwa. Mówi o tym, że gospodarkę czeka terapia szokowa.
Libertarianin Javier Milei został w niedzielę zaprzysiężony na prezydenta Argentyny. W przemówieniu otwierającym swoją prezydenturę ocenił, że szybka i bolesna terapia szokowa jest konieczna, aby uchronić gospodarkę kraju przed grożącą jej hiperinflacją.
„Dziś w Argentynie rozpoczyna się nowa era. Kończymy długą historię dekadencji i upadku” – oświadczył Javier Milei na schodach Kongresu, tuż po otrzymaniu insygniów władzy prezydenckiej. „Nie ma alternatywy dla zmian szokowych” – podkreślił nowy prezydent. Ostrzegł, że w krótkim okresie doprowadzi to do pogorszenia sytuacji gospodarczej, ponieważ „nie ma pieniędzy”.
Wesprzyj nas już teraz!
„Ustępujący rząd pozostawił nas na drodze do hiperinflacji. Zrobimy, co w naszej mocy, by uniknąć tej katastrofy” – powiedział nowy prezydent Argentyny, znany z radykalnych planów gospodarczych.
Prezydent Milei nie podał jeszcze zbyt wielu szczegółów dotyczących swojego planu ratowania pogrążonej w kryzysie gospodarki. Wymienił natomiast kluczowe kroki, jakie zamierza podjąć. Jednym z nich są cięcia fiskalne w wysokości 5 proc. PKB, które – jak zapewnił – dotkną sektor państwowy, ale nie prywatny. Warto dodać, że inflacja w Argentynie przekroczyła ostatnio 140 proc. w ujęciu rocznym.
Agencja Reutera ocenia, że radykalne plany Mileia są dobrze przyjmowane przez inwestorów, którzy mają nadzieję na stabilizację gospodarki. Niosą jednak niebezpieczeństwo wpędzenia jeszcze większej liczby osób w tarapaty finansowe w kraju, w którym czterech na dziesięciu mieszkańców żyje w ubóstwie.
Źródło: PAP
Oprac. WMa
Javier Milei pokonał lewicową konkurencję. Kim jest nowy prezydent Argentyny?