Armatki wodne, gaz łzawiący, petardy hukowe i wiele innych środków zastosowała w sobotę włoska policja wobec protestujących w Rzymie przeciwników tzw. przepustki sanitarnej. W demonstracji wzięło udział około 10 tysięcy osób.
To kolejna manifestacja przeciwników tzw. certyfikatu covidowego, który od 15 października będzie obowiązywał w całych Włoszech. Ta jednak była wyjątkowo gwałtowna i brutalna.
Konfrontacja między manifestującymi a policją rozpoczęła się już na starcie protestu na Piazza del Popolo, skąd manifestanci rozpierzchli się po okolicznych ulicach w centrum Rzymu.
Wesprzyj nas już teraz!
Policja została obrzucona petardami i kamieniami. W odpowiedzi funkcjonariusze użyli gazów łzawiących i armatek wodnych. Jak podają włoskie media w pewnym momencie doszło do „ulicznych walk” między policjantami a demonstrantami.
Grupa manifestantów wtargnęła do siedziby największej włoskiej centrali związkowej – lewicowej Cgil, zapowiadając jej „okupację”.
Starcia potępił minister zdrowia Roberto Speranza; porównał je do faszystowskiej demonstracji. – To nie są manifestanci, to przestępcy – oświadczył z kolei szef dyplomacji Luigi Di Maio.
Źródło: Interia
TK