Żołnierze armii Stanów Zjednoczonych będą zobowiązani do podawania swojej płci biologicznej. To oznacza, że niemożliwe będzie posługiwanie się określeniami „płeć psychologiczna” czy innymi genderowymi pojęciami promującymi „transpłciowość”.
Agencja Reuters poinformowała, że w armii Stanów Zjednoczonych wydano specjalne zarządzenie, z którego wynika, że żołnierze będą musieli podawać w dokumentacji swoją płeć biologiczną. To oznacza, że zmiany wprowadzone za czasów prezydenta Joe Bidena przestają obowiązywać. Dokument zabrania posługiwania się pojęciami przynależnymi do ideologii gender czy zjawiska „transpłciowości”.
„Dowódcy podejmą natychmiastowe działania w celu aktualizacji dokumentacji personalnej i systemów administracyjnych, tak aby odzwierciedlały one płeć biologiczną wszystkich osób” — podano w dokumencie służbowym, opracowanym przez dowództwo armii Stanów Zjednoczonych.
Wesprzyj nas już teraz!
Żołnierze powinni również używać poprawnych zaimków związanych z płcią biologiczną, zamiast wymyślonych, które nawiązywały do konstrukcji tzw. „płci psychologicznej”. Dotychczasowe przepisy pozwalały dowolnie posługiwać się zaimkami i preferowanymi płciami – niezależnie od stanu faktycznego. Oznaczało to, że np. mężczyźni uważający się za kobiety, mogli określać się kobietami i korzystać z damskich toalet czy szatni.
Ponadto opublikowany dokument stwierdza, że żołnierze płci męskiej posiadający pewne stadium zaburzenia samości płciowej, nie będą już mogli korzystać z szatni czy łazienek, z których korzystają kobiety. Jednocześnie zakazane będzie spanie w tych samych pokojach kobiet oraz mężczyzn – żołnierzy uważających się za kobiety. Dotychczas było to możliwe ze względu na decyzje z czasów administracji Joe Bidena.
„Dowódcy zapewnią, że wszystkie takie wspólne przestrzenie intymne będą wyraźnie przeznaczone do użytku przez mężczyzn, kobiety lub rodziny” – stwierdza notatka służbowa armii USA.
Decyzje podjęte przez nowe kierownictwo armii USA zostały skrytykowane przez środowiska LGBT. Ich zdaniem nowe regulacje mające chronić kobiety są „mściwe i agresywne”.
„Wydane wytyczne są mściwe i agresywne. Jednocześnie są one wydawane w chaotyczny sposób, co niewątpliwie szkodzi gotowości wojskowej” – powiedział przedstawiciel lewicowej organizacji GLAD.
Źródło: LifeSiteNews.com
WMa
