Proaborcyjna grupa o nazwie „Kolektyw Pyra” przypuściła atak na modlących się ludzi. Zwolennikom zabijania dzieci przeszkadzało pokojowe zgromadzenie! Wyrywanie banerów i zagłuszanie różańca – oto “maniery” lewackich awanturników.
Poznański oddział Fundacji Życie i Rodzina regularnie musi mierzyć się z atakami ze strony entuzjastów mordowania nienarodzonych. Ta nieformalna grupa nosi nazwę „Kolektyw Pyra”, a w jej skład wchodzą znani w mieście lewaccy pieniacze. ,,Właściwie za każdym razem próbują przeszkodzić w modlitwach, pikietach antyaborcyjnych, wszelkiego typu zgromadzeniach prolife” – informuje Kaja Godek.
,,Czy macie pozwolenie na pokazywanie tych zdjęć?” – wrzeszczała jedna ze zwolenniczek mordów prenatalnych. Pozostałe wymachiwały tekturkami z numerami telefonów do organizacji „pomagających w aborcji”. Kaja Godek zapewnia, że nie potrzeba niczyjej zgody, by “pokazywać światu kaźń nienarodzonych dzieci i przestrzegać przed aborcją”.
Wesprzyj nas już teraz!
Aktywistka pro-life przypomina, że dzieci po aborcji to nie są zlepki komórek. „Zabicie niewinnego człowieka to nie jest prawo kobiety. Gdy przychodzimy na ulice i prezentujemy obrazy z aborcji, wielu przechodniów ma okazję zobaczyć to, co na co dzień skrywa się za drzwiami szpitali. Aborcja jest OK, to tylko chwila i po sprawie – ile razy słyszymy tę kłamliwą propagandę? Wobec widoku zamordowanego dziecka trudno przejść obojętnie. Dlatego furiacki atak na Publiczny Różaniec to dowód na to, że nawet najbardziej zagorzali aborcjoniści widzą, że chcą po prostu zabijania dzieci” – podkreśliła.
Publiczny Różaniec w intencji powstrzymania zbrodni aborcji organizowany jest w Poznaniu w każdą druga sobotę miesiąca pod Starym Browarem o 12:00.
Źródło: Fundacja Życie i Rodzina
ZM