Narastająca po Brexicie fala niechęci wobec Polaków przebywających w Wielkiej Brytanii oraz brak jednoznacznego stanowiska brytyjskiego rządu w kwestii przyszłego traktowania polskich imigrantów, stały się przyczynkiem do zintensyfikowania prac rządu nad programem zachęt dla Polaków powracających z emigracji. Czeka nas Polback?
– Decyzja o Brexicie jest bolesna, bo Unia Europejska traci ważny kraj członkowski. Ale skoro już została podjęta, to może mieć też dla nas dobre strony – skłonić przynajmniej część Polaków do powrotu do ojczyzny – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej. – Ta emigracja wykrwawiła nasz kraj, pozbawiła setek tysięcy młodych, ponadprzeciętnie aktywnych obywateli – przypomina.
Wesprzyj nas już teraz!
Do powrotu do Polski kilka dni temu w Londynie namawiał rodaków wicepremier Mateusz Morawiecki. Szacuje on, że w ciągu najbliżej dekady z Wysp może wrócić do kraju nawet co czwarty polski imigrant. To około 200 tys. osób.
– Ciężko pracujemy nad tym, aby polscy emigranci czuli się dobrze w swojej ojczyźnie, chcieli do niej wracać. W ostatnim czasie na Wyspach dochodzi do wielu niepokojących zdarzeń. Ale absolutnie nie chcemy, aby to strach motywował Polaków do wyjazdu. Raczej wskazujemy na rosnące zabezpieczenia socjalne w Polsce, które w przypadku rodziców wychowujących dzieci są już porównywalne z brytyjskimi; bardzo niski poziom bezrobocia; rosnące pensje, rozwijającą się gospodarkę – dodaje ambasador RP w Londynie prof. Arkady Rzegocki.
By nasilić zjawisko powrotów rząd myśli o wprowadzeniu dodatkowych zachęt. Marczuk wskazuje tu na potrzebę wprowadzenia ułatwień w zakładaniu firm dla powracających z Wysp, przywilejów podatkowych przy zakupie mieszkań, ułatwienia w znalezieniu pracy w Polsce także dla tych, którzy jeszcze mieszkają w Zjednoczonym Królestwie. Są też pomysły by ograniczyć podatki dla osób powracających z emigracji.
Zdaniem prof. Izabeli Grabowskiej z Centrum Badań nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego czynnikiem, który pomógłby w powrocie Polaków do kraju, jest „większe docenienie przez rodzimych pracodawców nabytego przez emigrantów na Wyspach doświadczenia”. Jej zdaniem chętniej wrócą osoby, które w Wielkiej Brytanii mieszkają stosunkowo niedługo oraz osoby zamieszkujące regiony głosujące za Brexitem. – Wielu będzie czekało do czasu rozstrzygnięcia praw Polaków po Brexicie, a kiedy już się zdecydują na wyjazd, to niekoniecznie do Polski, tylko do innych krajów anglojęzycznych, takich jak Australia – zastrzega.
Źródło: rp.pl
MA