Niemcy powinny kontynuować eksploatację swoich elektrowni atomowych w obliczu groźby odcięcia przez Rosję dostaw gazu – oświadczył na Twitterze lider klubu parlamentarnego koalicyjnej Wolnej Partii Demokratycznej Niemiec (FDP) Christian Durr.
„Putin pozostaje nieprzewidywalny. Należy podjąć środki ostrożności: zaprzestać produkcji energii elektrycznej z gazu, wydłużyć żywotność elektrowni jądrowych i zbadać możliwość wydobycia gazu na Morzu Północnym” – napisał Durr.
Poseł do Bundestagu jest przekonany, że nie należy straszyć ludzi, ale trzeba przygotować się na najgorszy scenariusz i zaprzestać produkcji prądu z rosyjskiego gazu. Durr nie wyklucza także ryzyka, że po zakończeniu planowych prac konserwacyjno-technicznych na gazociągu Nord Stream 1 Rosja nie wznowi dostaw gazu do Niemiec, bo „Putin robi, co chce”.
Dyskusja o możliwości kontynuowania prac elektrowni jądrowych w Niemczech trwa od początku wojny na Ukrainie. Sprzeciwiają się temu kanclerz Olaf Scholz, a także ministrowie gospodarki i środowiska.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami zamknięcie ostatnich trzech elektrowni jądrowych w Niemczech planowane jest na koniec 2022 roku. (PAP)