Niespodziewanie i z pominięciem konsultacji, a nawet poinformowania – jak to określiła Bruksela – Wielka Brytania, USA i Australia zawarły 15 września sojusz obronny AUKUS o ostrzu antychińskim, ale nie tylko. O umowie świat dowiedział się z dnia na dzień. Francja oskarżyła jego sygnatariuszy o „wbicie noża w plecy”. Szef unijnej dyplomacji był tak zszokowany, że nie wiedział co powiedzieć i zwołał spotkanie, by wypracować stanowisko. To kolejna, po Afganistanie porażka polityki UE. Chińczycy i Rosjanie grożą Australii. Wściekli są także przywódcy Nowej Zelandii i krajów Pacyfiku.
Wielka Brytania, USA i Australia ogłosiły zawarcie nowego układu obronnego w regionie Indo-Pacyfiku, w ramach którego Australia będzie mogła zbudować osiem okrętów podwodnych o napędzie atomowym dzięki amerykańskiej technologii. Sojusznicy połączą siły w celu realizacji także innych projektów technologicznych.
Mimo że nie zostało to wyrażone wprost, AUKUS ma ostrze antychińskie. Te trzy kraje mają przeciwstawić się agresji Pekinu w regionie Indo-Pacyfiku. Klarownie odczytując charakter porozumienia, ambasada Chin w Waszyngtonie natychmiast zareagowała. Zasugerowano, że układ odzwierciedla mentalność z czasów zimnej wojny, a rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Zhao Lijian stwierdził, że pakt podważy „regionalny pokój i stabilność”, a także nasili „wyścig zbrojeń”.
Wesprzyj nas już teraz!
Bezpośrednio z powodu paktu stracą Francuzi, którzy dwa lata temu wygrali kontrakt na budowę dla australijskiej marynarki dwunastu łodzi podwodnych z napędem konwencjonalnym o wartości 90 mld dol. Teraz jest on nieaktualny. Paryż nie przebierał w słowach, mówiąc o „zdradzie” i „nożu w plecy”.
Również dostawcy, tacy jak grecka firma Systems Sunlight, która została nominowana wraz z PMB Defence z siedzibą w Osborne, do przetargu na zaprojektowanie i zbudowanie baterii dla NavalGroup na początku przyszłego roku, są zdruzgotani.
Francja oskarżyła Stany Zjednoczone o „wbicie noża w plecy” poprzez odsunięcie od lukratywnej umowy obronnej, którą podpisała z Australią. – Francja przyjmuje do wiadomości ogłoszoną właśnie przez rząd australijski decyzję o wstrzymaniu przyszłego programu budowy okrętów podwodnych i rozpoczęciu współpracy ze Stanami Zjednoczonymi – oznajmił francuski minister spraw zagranicznych Jean-Yves Le Drian w wywiadzie w czwartek rano. – Jest to decyzja sprzeczna z literą i duchem współpracy, jaki panował między Francją a Australią – dodał. – To dźgnięcie w plecy. Nawiązaliśmy z Australią relacje oparte na zaufaniu i to zaufanie zostało zdradzone – kontynuował.
Afront nie był tylko finansowy. Prezydent Francji Emmanuel Macron i pozostali przywódcy UE dowiedzieli się o zawarciu nowego sojuszu za pośrednictwem mediów. Paryż chce zdecydowanej odpowiedzi całej UE wobec Australii.
Greccy politycy ostrzegają, by nie dać się wciągnąć w „wojnę handlową” Francuzów i nie naruszać dobrych relacji z Australią.
Nowe partnerstwo wojskowe ma pomóc poprawić zdolności obronne Australii zgodnie ze strategiczną aktualizacją obrony kraju 2020 i nie wpłynie na Quadrilateral Security Dialogue (Quad), który jest bardziej forum dyplomatycznym – zapowiedzieli Australijczycy.
Wysoki komisarz Australii, Barry O-Farrell zapewnił, że Indie podzielają stanowisko Australii w sprawie zawarcia sojuszu bezpieczeństwa z USA i Wielką Brytanią, zważywszy na „wyzywające środowisko strategiczne”, w tym na narastające napięcia terytorialne w regionie Indo-Pacyfiku i ogromny chiński program modernizacji wojskowej.
AUKUS został zaprezentowany przez premiera Australii Scotta Morrisona, premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona i prezydenta USA Joe Bidena w związku z asertywnymi działaniami Chin w regionie Indo-Pacyfiku.
Indie zdecydowały się zachować na razie milczenie na temat nowego sojuszu bezpieczeństwa, zważywszy na silne powiązania z partnerem strategicznym, jakim jest dla nich Francja.
AUKUS to – zdaniem niektórych analityków – szukanie strategicznej przewagi w regionie Indo-Pacyfiku poprzez koncentrację na rozwoju okrętów podwodnych o napędzie atomowym.
Ogłaszając pakt za pośrednictwem połączenia wideo z premierem Australii Scottem Morrisonem i jego brytyjskim odpowiednikiem Borisem Johnsonem, prezydent USA Joe Biden powiedział, że chodzi o zwiększenie zbiorowej zdolności do radzenia sobie z zagrożeniami XXI wieku. – Dzisiaj robimy kolejny historyczny krok, aby pogłębić i sformalizować współpracę między wszystkimi trzema naszymi narodami, ponieważ wszyscy uznajemy imperatyw zapewnienia pokoju i stabilności w regionie Indo-Pacyfiku w perspektywie długoterminowej. Musimy być w stanie zająć się zarówno obecnym środowiskiem strategicznym w regionie, jak i tym, jak może ono ewoluować – mówił Biden.
Opisując szybko ewoluujące zmiany amerykański przywódca zaznaczył, że AUKUS rozpoczyna konsultacje w sprawie nabycia przez Australię konwencjonalnie uzbrojonych okrętów podwodnych napędzanych reaktorami jądrowymi. Prezydent zapewnił, że okręty nie będą uzbrojone w broń jądrową.
Na powstanie nowego sojuszu natychmiast zareagował Sekretarz generalny Konferencji Kościołów Pacyfiku, James Bhagwan, który sprzeciwił się wykorzystywaniu okrętów podwodnych z napędem atomowym, wskazując, że jest to poważny problem dla regionu wciąż odczuwającego skutki testów broni jądrowej. – Od lat sześćdziesiątych, odkąd rozpoczęły się pierwsze testy w naszym regionie, rządy, społeczeństwo obywatelskie i kościoły były bardzo nieugięte, aby utrzymać nasz Pacyfik wolny od testowania energii jądrowej – mówił.
Australijski premier zaznaczył, że nadszedł czas, aby przenieść partnerstwo między trzema krajami na „nowy poziom” w sytuacji, gdy „nasz świat staje się coraz bardziej złożony, szczególnie tutaj w regionie Indo-Pacyfiku”.
Pakt pojawia się w czasie, gdy Forum Wysp Pacyfiku protestuje przeciwko planom Japonii zrzucenia do oceanu oczyszczonych ścieków nuklearnych z elektrowni Fukushima, uszkodzonej w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami dziesięć lat temu.
Notę dyplomatyczną, wyrażającą zdziwienie z powodu umowy przekazały USA Sfederowane Stany Mikronezji, wyrażając „wiarę i zaufanie” do Stanów Zjednoczonych i Australii w promocję i ochronę wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku.
Pekin jest szczególnie wściekły na Canberrę. Stosunku między obu stolicami są na najniższym poziomie w historii, a rzecznik chińskiego rządu wezwał Australię, by się dobrze zastanowiła, czy traktować Chiny jako partnera, czy zagrożenie. Ostrzegał, że „nie można doić krowy i liczyć, że da się ją później zarżnąć”.
Premier Nowej Zelandii Jacinda Ardern zapowiedziała, że nie wpuści australijskich okrętów z napędem atomowym na swój teren. Dodała, że zakaz żeglugi tego typu okrętów jest w mocy, ale nie chce także pogarszać relacji, jeśli chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa w regionie.
Pakt zawarty 15 września pozwala Australii na zbudowanie ośmiu okrętów podwodnych o napędzie atomowym. Amerykanie po raz pierwszy od 1958 roku podzielą się zaawansowaną technologią atomowych okrętów podwodnych z sojusznikiem.
Eksperci twierdzą, że masowa rozbudowa sił morskich i nuklearnych Chińskiej Partii Komunistycznej wymusiła pakt obronny. Chiny obecnie mają największą marynarkę wojenną na świecie i rozszerzają arsenał nuklearny.
Zdaniem Saida Oriana Skylar Mastro, starszego pracownika American Enterprise Institute, specjalizującego się w polityce obronnej i Chinach, „[Pakt] sugeruje, że Australia jest gotowa podjąć pewne realne ryzyko w swoich stosunkach, aby przeciwstawić się Chinom”.
AUKUS zawarto na tydzień przed szczytem Quad. Umowa służy pogłębieniu współpracy w różnych obszarach obronnych, takich jak sztuczna inteligencja, technologie cybernetyczne i kwantowa oraz zdolności podwodne.
Dzięki AUKUS armia australijska będzie ściśle powiązana z armią Stanów Zjednoczonych.
Wielka Brytania wychodząc z UE realizuje nową strategię Globalnej Wielkiej Brytanii i powróciła po wielu latach nieobecności w region Indo-Pacyfiku.
Francja może czuć się zdradzona podwójnie. W przeciwieństwie do Brytyjczyków, Francuzi są obecni w regionie od dawna nieprzerwanie, mając 2 mln obywateli i ponad 7 tys. członków personelu wojskowego rozsianych na rozległym odcinku morskim od wyspy Reunion na zachodnim Oceanie Indyjskim po Polinezję Francuską i Nową Kaledonię na południowym Pacyfiku.
Ambasador Francji w Stanach Zjednoczonych Philippe Etienne zauważył w tweecie: „Co ciekawe, dokładnie 240 lat temu francuska marynarka wojenna pokonała brytyjską marynarkę wojenną w zatoce Chesapeake, torując drogę do zwycięstwa w Yorktown i niepodległości Stanów Zjednoczonych”. Przypomniał Amerykanom o ich historycznych związkach z Francuzami, wykraczających poza Statuę Wolności i dał do zrozumienia, że to Francja, a nie Wielka Brytania powinna być sygnatariuszem umowy.
Sir Philip Lovegrove, brytyjski doradca ds. bezpieczeństwa narodowego komentował zawarcie paktu, mówiąc, że „jest to prawdopodobnie najbardziej znacząca współpraca w zakresie zdolności obronnych na świecie w ciągu ostatnich sześciu dekad”. AUKUS ma duże znaczenie, ponieważ budowa, a także eksploatacja okrętów podwodnych o napędzie atomowym jest poważną i długotrwałą inwestycją, wymagającą sporu czasu, zasobów i kapitału politycznego. Potrzeba ogromnego zaufania partnerów.
Sojusz AUKUS jest wymierzony także w Rosję i inne kraje, kwestionujące układ sił w regionie Indo-Pacyfiku.
Moskwa obawia się, że okręty australijskie będą miały powstrzymać jej działania w regionie.
Hugh White, profesor studiów strategicznych na Australijskim Uniwersytecie Narodowym, zauważył, że tak duża transakcja zmieni podejście Australii do regionu. Pakt trójstronny służy interesom USA, dając kluczowemu sojusznikowi potężniejsze okręty podwodne na Pacyfiku.Australia wspiera Stany Zjednoczone i ma nadzieję, że Amerykanie wygrają w wyścigu o hegemonię z Chinami, chociaż analityk wątpi, by dominacja USA była możliwa za 10, czy 20 lat. Dodał także, że trójstronny charakter umowy wynika z faktu, że Wielka Brytania potrzebowała zgody USA na dostarczenie ściśle tajnej technologii jądrowej.
24 września ma zostać podpisane kolejne czterostronne porozumienie między Japonią, Stanami Zjednoczonymi, Indiami i Australią wrogie wobec Chin i Rosji – ostrzega Moskwa.
Przedstawiciele UE wyrazili ubolewanie z powodu braku włączenia w sojusz. Josep Borrell, wysoki przedstawiciel UE do spraw zagranicznych przedstawił 16 września unijną długo oczekiwaną strategię dla Indo-Pacyfiku, która wzywa do zwiększenia obecności morskiej w regionie poprzez zawinięcie do portów i ćwiczenia w zakresie swobody żeglugi w celu „promowania otwartej i opartej na zasadach architektury bezpieczeństwa regionalnego”.
Źródło: freebeacon.com, spectator.co.uk, mz.co.nz, hindustantimes.com, neoskosmos.com, cityam.com, english.pravda.ru, theweek.in, canberratimes.com.au
AS