Zasiłki dla poszukujących pracy są stanowczo za niskie – stwierdził w liście pasterskim z okazji wspomnienia św. Józefa Rzemieślnika australijski biskup Christopher Saunders. Przewodniczący Rady Kościoła Katolickiego ds. Sprawiedliwości Społecznej zwrócił uwagę na grupę bezrobotnych, którzy równocześnie utrzymują się z zasiłków dla poszukujących pracy.
Wsparcie to nie odpowiada zmieniającym się warunkom życia i od 20 lat utrzymuje się na tym samym poziomie. Zasiłki miały pomagać w okresie przejściowym, w czasie przeprowadzania rozmów o pracę, ale wtedy, gdy ustanowiono je, palący dziś problem bezrobocia długoterminowego był bardzo rzadkim zjawiskiem – przypomniał biskup.
Wesprzyj nas już teraz!
Współcześnie wsparcie od państwa jest tak niskie, że nie tylko nie staje się bodźcem do poszukiwania pracy, ale stanowi barierę w jej znalezieniu. Blisko 80 proc. beneficjentów zasiłków dla poszukujących pracy przynajmniej trzy razy w roku nie jest w stanie zapłacić za usługi komunalne, natomiast około 17 proc. rezygnuje z posiłków, aby związać koniec z końcem.
„Warto przypomnieć słowa zawarte przez papieża Jana XXIII w encyklice „Pacem in terris”: miarą dobrego zarządzania państwem jest umiejętność pomocy ludziom, którzy znajdują się w potrzebie” – stwierdził w swym liście pasterskim bp Saunders.
KAI
mat