Ogłoszenie pojawienia się nowego wariantu wirusa podziałało mocno na wyobraźnię covidowych sanitarystów. Wśród państw europejskich standardy zamordyzmu wyznacza Austria, której władze z restrykcjami zapędziły się już do prywatnych domów.
„W związku z rozprzestrzenianiem się wariantu Omikron władze Austrii wprowadziły obowiązek noszenia maseczek FFP2 nawet w domach. Dotyczy osób podejrzanych o zakażenie tym wariantem” – czytamy na portalu dziennika „Rzeczpospolita”.
Wesprzyj nas już teraz!
Wystarczy tylko podejrzenie zakażenia nowym wariantem – którego objawy notabene do złudzenia przypominają przeziębienie – u zaledwie jednego z mieszkańców gospodarstwa domowego, by w świetle nowych przepisów został on zobowiązany do zasłaniania twarzy nawet we własnych czterech ścianach gdy opuszcza „prywatną strefę mieszkalną”. Jego domownicy, włącznie z zaszczepionymi i ozdrowieńcami, są objęci obowiązkową kwarantanną.
„Po kontakcie z osobą zakażoną Omikronem kwarantanna zostaje wydłużona z 10 do 14 dni, nie ma możliwości jej skrócenia nawet w przypadku osób w pełni zaszczepionych. Podczas jej trwania powinno się dwukrotnie w ciągu dnia mierzyć temperaturę” – podaje szczegóły nowego rodzaju tresury portal rp.pl.
Jak ogłosił szczęśliwym Austriakom nowy kanclerz Karl Nehammer, czwarty już ogólnokrajowy lockdown dobiegnie kresu w niedzielę, ale ograniczenia dla osób niezaszczepionych pozostaną w mocy.
Źródło: rp.pl
RoM