W niedzielę koncern OMV poinformował, że w minionych dniach do Austrii trafiało o połowę mniej gazu, niż powinno. Minister energetyki zapowiedziała w niedzielę wieczorem w programie „ZiB 2 am Sonntag”, że w razie braku gazu reaktywowana zostanie zasilana węglem elektrociepłownia Mellach (Styria), aby „w sytuacji awaryjnej” można było tam ponownie wytwarzać energię elektryczną i dostarczać ciepło.
Minister energetyki Leonore Gewessler (Zieloni) ogłosiła decyzję rządu po konsultacji z kanclerzem Karlem Nehammerem (OeVP), ministrem gospodarki Martinem Kocherem (OeVP) oraz ekspertami ds. zabezpieczenia dostaw energii.
Elektrociepłownia w Mellach była ostatnią aktywną elektrownią węglową w Austrii, pracowała do wiosny 2020 roku. Jak zapowiedziała Kancelaria Federalna, obiekt ma zostać przygotowany do ponownego uruchomienia „w sytuacji awaryjnej”, gdy nie będzie wystarczającej ilości gazu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Konwersja obiektu zajmie miesiące – dodała Gewessler, podkreślając, że celem Austrii jest zmniejszenie zależności od Rosji, aby w przyszłości „nie narażać się na szantaż”.
W niedzielę rano austriacka spółka OMV poinformowała, że w minionych dniach do Austrii trafiało o połowę mniej gazu, niż zwykle. „Popyt na gaz jest obecnie dość niski, brakujące ilości można łatwo uzupełnić zakupami na rynku”, wyjaśniło OMV, informując, że magazyny gazu OMV w Austrii o łącznej pojemności 25 289 GWh są aktualnie zapełnione w 64 procentach. Celem jest napełnienie zbiorników magazynowych w 80 procentach do 1 listopada 2022 roku.
Organizacje ekologiczne (Global 2000, Greenpeace) wyraziły „zaniepokojenie rządowymi planami, ogłoszonymi w niedzielę wieczorem”, informuje apa. Zaapelowały też o przyspieszenie transformacji energetycznej w Austrii. – Reaktywacja węgla jest niedopuszczalna – podkreśliła ekspert Greenpeace Jasmin Duregger. (PAP)