8 kwietnia 2022

Austriaccy duchowni publicznie sprzeciwiają się przymusowi sanitarnemu

(Fot. Pixabay.com)

Grupa 120 austriackich księży i ​​diakonów wystosowała sprzeciw wobec forsowanego przez rząd przymusu szczepień, obecnie jedynie czasowo zawieszonego.

Kościół nie może milczeć wobec nielegalnego przymusu szczepień – wskazują duchowni. To reakcja na politykę sanitarną rządu austriackiego. Oświadczenie opublikowane w czwartek zawiera szereg zastrzeżeń z perspektywy duszpasterskiej, etycznej, moralnej, medycznej i prawnej.

„Jesteśmy pasterzami całej trzody” — napisali księża i diakoni. „Fundamentalne zadanie Kościoła katolickiego dotyczy nie tylko poszanowania wolności sumienia jednostki, ale także jej obrony”.

Wesprzyj nas już teraz!

Pod hasłem walki z covid-19 władze wprowadziły szereg surowych ograniczeń dla Austriaków. Jeszcze w styczniu wprowadziły przymus przyjmowania zastrzyków przez dorosłych, pod groźbą wysokich grzywien, a nawet kar więzienia. Nowy reżim miał obowiązywać od połowy marca. Obecne nie działa, ale nie dlatego, że został definitywnie zdjęty, lecz jedynie zawieszono go na początku zeszłego miesiąca. Może więc powrócić w dowolnej chwili.

Grupa duchownych oświadczyła, iż ​​„czuje się zmuszona do zajęcia stanowiska w obecnym kryzysie”. Jak podkreślili sygnatariusze wystąpienia, Kościół powinien stanąć w obronie godności dwóch milionów Austriaków, którzy odmawiają przyjęcia zastrzyków przeciwko covid-19.

Media otrzymały towarzyszącą apelowi informację. Głosi ona, że ten sprzeciw wobec obowiązkowych szczepień oparty jest na dobrych i należycie udokumentowanych podstawach. Księża i diakoni chcą wspierać osoby, które w kwestii przyjmowania preparatów obciążonych zbrodnią tak zwanej aborcji przeżywają konflikt sumienia. Przypomnieli notę Kongregacji Nauki Wiary z grudnia 2020 r. w dyskusyjny sposób „rozgrzeszającą” zastrzyki wyprodukowane dzięki tkankom zabitych dzieci, lecz jednocześnie wskazującą na konieczność stosowania dobrowolności w kwestii przyjmowania tak zwanych szczepionek.

Duchowni ujęli się za ludźmi zmuszanymi i na różne sposoby, wbrew swej woli nakłanianymi do poddania się tym zabiegom.

„Podziały w społeczeństwie – które oczywiście istnieją – nie zostaną rozwiązane przez etykietowanie sprzeciwiających się szczepieniom jako samolubnych głupców. My, niżej podpisani księża i diakoni, znamy wiele osób, które w trwającym kryzysie czują się opuszczone przez swój Kościół. Nakazano im jedynie Zaszczepić się!, jakby to była odpowiedź na wszystkie ich pytania. Nie trzeba dodawać, że taki imperatyw na żadne pytania nie odpowiada.

W bardzo krótkim czasie wytworzyła się atmosfera podejrzeń i donosów, w której każdy przemyślany sprzeciw wobec przymusowych szczepień utożsamiany jest, wbrew wszelkiej racji, z brakiem solidarności; przerażające jest to, że ten rodzaj piętnowania jest praktykowany nawet przez Kościół” – czytamy w oświadczeniu. Jak podkreślili jego autorzy, Kościół instytucjonalny uczestniczy w kampanii nacisku wobec mieszkańców pomimo tego, że bardzo łatwo odnaleźć w sieci internetowej wiele niepokojących informacji dotyczących szkodliwych skutków ubocznych przyjmowania preparatów.

Wzywając do zjednoczenia w prawdzie i w Chrystusie, sygnatariusze przepraszają za zbyt długie milczenie. Wzywają też wiernych do nawracania się i umacniania.

„Nasuwa się pytanie: czy Kościół uważa się za odpowiedzialny również za przerażającą liczbę przypadków uszkodzeń i śmierci poszczepiennych? Wszyscy znamy ludzi, którzy odchodzą z Kościoła i zapytani o powód podają politykę koronową Kościoła” – czytamy dalej.

Wystąpienie dotyczy również katastrofalnych skutków gospodarczych reżimu sanitarnego. Jego konsekwencje uderzają boleśnie w austriackie rodziny. Nieproporcjonalne środki podjęte przez rząd zniszczyły już tysiące źródeł zatrudnienia. Zarówno firmy jak i wiele osób stanęło w obliczu egzystencjalnej ruiny. Ludzie żyli w nieustającej presji wynikającej z uciążliwych przepisów związanych z paszportami covidowymi. Starsi przebywający w szpitalach i domach opieki cierpią ze względu na zakazy odwiedzin. Rośnie liczba samobójstw i problemów psychicznych, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży. Reżim powoduje podziały i rozłąkę wśród bliskich – wskazują księża i diakoni.

„Kościół nie może w obliczu tego milczeć. Musi opowiedzieć się jednoznacznie po stronie uciśnionych i potrzebujących. Słowa naszego Pana są całkowicie jasne: Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci…” (Mt 25,40) – napisali.

Jak wskazują autorzy wystąpienia, według badań Instytutu Loziera, ​​wszystkie tzw. szczepionki covidowe, które są lub były stosowane w Austrii, mają związek z procederem zabijania dzieci nienarodzonych z aborcją – albo zawierają płodowe linie komórkowe, albo zostały poddane testom laboratoryjnym z użyciem płodowych linii komórkowych.

Duchowni podzielają w tym miejscu stanowisko ruchu pro-life, który podkreśla, iż „każdy, kto używa tych szczepionek, korzysta z nich, przynajmniej pośrednio wspiera strukturę zła”. „Ciągły rozwój takich linii komórkowych i wszystkie inne – i coraz powszechniejsze – dotychczasowe zastosowania ludzkiej tkanki płodowej udowadniają, że [ruch pro-life] ma rację”.

Jak wskazują autorzy, nie zachodzi tu moralne uzasadnienie dla stosowania specyfików skażonych zbrodnią aborcji także dlatego, iż brak jest bardzo poważnego zagrożenia dla życia ludzkiego ze strony epidemii. Przeciwnie, „wydaje się, że wzrost liczby szczepień zwiększa również ryzyko infekcji” – czytamy w liście.

„W świetle mnóstwa dostępnych danych jest obecnie niekwestionowanym faktem, że szczepionki mRNA nie są odpowiednim środkiem do powstrzymania poważnego patogenu, jak tego domagała się [w swojej opinii na temat dopuszczalności] Kongregacja Doktryny Wiary. Nie zapobiegają infekcji ani przenoszeniu wirusa, a producenci szczepionek nigdy nawet nie twierdzili, że to zrobią. Jedyną korzyścią ze szczepień, mówi się konsumentom, jest prawdopodobieństwo złagodzenia nasilenia infekcji, co jest obecnie kwestionowane przez rosnącą liczbę personelu szpitalnego. Oddziały intensywnej terapii coraz częściej leczą ciężkie przypadki wśród w pełni zaszczepionych” – napisali.

Duchowni podkreślają, że wszczepiane ludziom substancje mRNA to środki terapii genowej. Nie są dostępne długoterminowe badania ich dotyczące. Szczepionki zostały jedynie „warunkowo zatwierdzone”. Dowody na problemy wynikłe z przyjmowania preparatów, a także ich krótkoterminową skuteczność „są teraz tak przytłaczające, że grożące nam tak zwane obowiązkowe szczepienia wydają się całkowicie wątpliwe, by nie powiedzieć katastrofalne” – napisali, powołując się na szczegółowe źródła medyczne.

„Czy to nie dziwne, że od początku kryzysu covidowego krytyczne głosy ekspertów były systematycznie tłumione, dyskwalifikowane, wyśmiewane, cenzurowane lub natychmiast oznaczane oszczerczą etykietą Covidiota; i że alternatywne metody leczenia wypróbowane przez lekarzy były utrzymywane w tajemnicy lub… zbyt często – zdyskredytowane przez media? A czy dostępne dane na temat katastrofalnych skutków ubocznych szczepionek nie są jednoznacznym wezwaniem do refleksji i korekty kursu?” – pytają autorzy listu.

Dotykając wątku legalności polityki sanitarnej sygnatariusze zwrócili uwagę, że wielu prawników w Austrii i Niemczech uznaje przymusowe szczepienia za niezgodne z konstytucją. Naruszają one bowiem godność ludzką oraz podstawowe prawo do życia i integralności fizycznej. „Nieproporcjonalnie ingerują również w podstawowe prawo do wolności religijnej i wolności sumienia oraz stanowią masowe naruszenie prawa rodziców do kształcenia dzieci według własnego uznania” – stwierdzili.

„Zawierzamy nas wszystkich Maryi Pannie, Pannie Możnej, jak wzywana jest w Litanii Loretańskiej, aby pomogła nam odważnie utorować drogę Prawdzie. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!” – zakończyli swoje wezwanie.

Oświadczenie z zadowoleniem przyjął Wiedeński Instytut św. Bonifacego, założony przez „pogromcę Pachamamy” Alexandra Tschugguela. Organizacja podziękowała duchowym za „oddanie prawdzie”, dodając, że „w pełni popiera to dobrze zbadane i właściwie sformułowane oświadczenie”.

„Tak zwany obowiązek szczepień, (…) musi nie tylko zostać zawieszony, ale także całkowicie wycofany wraz ze wszystkimi innymi tak zwanymi środkami ochronnymi” – podkreślił Instytut św. Bonifacego. „Apelujemy do odpowiedzialnych polityków, a przede wszystkim do biskupów austriackich, aby przy podejmowaniu decyzji dotyczących szczepień opowiadali się za wolnością sumienia ludzi i nie pozwalali się instrumentalizować jako przedłużone ramię państwa” – głosi komentarz instytutu.

 

Źródło: Life Site News

RoM

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(7)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 184 382 zł cel: 300 000 zł
61%
wybierz kwotę:
Wspieram