5 października 2016

Autorzy inicjatywy „Stop aborcji”: Jeżeli Sejm odrzuci nowelizację, projekt powróci

(Mecenas Jerzy Kwaśniewski. Fot. Paweł Kula)

Wstyd mi za polityków, którzy oszukali swoich wyborców – mówił tuż po posiedzeniu sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka Mariusz Dzierżawski, pełnomocnik komitetu „Stop aborcji”. Wraz z prezesem Ordo Iuris Jerzym Kwaśniewskim zapewniał, że nawet jeśli posłowie odrzucą w czwartek projekt ustawy chroniącej w pełni poczęte życie, kwestia ta powróci do Sejmu.

 

Na sugestię jednego z dziennikarzy, że być może projekt nowelizacji jest „zbyt ostry”, Mariusz Dzierżawski odparł: – To jest projekt bardzo ludzki i łagodny dla dzieci, które chcemy ocalić.

Wesprzyj nas już teraz!


– Nie wiem, kogo się posłowie PiS przestraszyli. Może przyszły jakieś instrukcje z Brukseli, od jakichś ważnych ludzi – odpowiedział na pytanie, czy partia Jarosława Kaczyńskiego ugięła się pod presją poniedziałkowych marszów aborcjonistek.

Dzisiejsze prace komisji były obarczone istotnymi wadami formalnymi – wskazywał mecenas Jerzy Kwaśniewski, prezes instytutu Ordo Iuris. – Samo jej zwołanie obciążone były istotnymi wadami formalnymi, nastąpiło z naruszeniem regulaminu Sejmu. Skutkiem tego naruszenia było chociażby to, że pani Joanna Banasiuk, przedstawiciel komitetu inicjatywy „Stop aborcji”, nie mogła dotrzeć na czas. Podobnie również inni eksperci, którzy mogliby zostać przez nas powołani.


Współautor projektu w nawiązaniu do poniedziałkowych czarnych marszów, które zgromadziły ponoć w całym kraju około 100 tysięcy osób, przypomniał skalę społecznego poparcia dla sprawy obrony życia. – W czerwcu tego roku ponad 200 tysięcy ludzi w 140 miastach Polski wyszło na Marsze dla Życia i Rodziny pod hasłem „Każde życie jest bezcenne”, podpisując się pod inicjatywą obywatelską „Stop aborcji”. Ponad 600 tysięcy podpisów wpłynęło do Sejmu w obronie życia. Niemal 500 tysięcy zebranych przez komitet „Stop aborcji”, ponad 150 tysięcy pod apelem o ochronę życia. Mamy oczywistą dysproporcję pomiędzy potężnym poparciem dla ochrony życia – według sondaży szacowane na ponad dwie trzecie społeczeństwa, wśród młodych ludzi 80 procent – a pewnym radykalnym aborcyjnym ruchem, który wypowiedział się przeciwko prawom człowieka. Przeciwko realizacji tego, o czym mówi deklaracja praw dziecka czy konwencja o prawach dziecka, czyli przeciwko ochronie prawnej każdego dziecka, zarówno przed, jak i po urodzeniu.


Mecenas Kwaśniewski odniósł się do potężnej, kłamliwej aury systematycznie roztaczanej wokół projektu „Stop aborcji”. – Po pierwsze, nasza inicjatywa pozwala bronić życia każdej matki, nawet wówczas jeżeli kosztowałoby to życie dziecka. Po drugie, inicjatywa popularyzuje badania prenatalne i z cała pewnością ich nie ogranicza. Po trzecie zaś, inicjatywa nie powodowałaby wszczynania żadnych bezzasadnych postępowań karnych.


– Każdego dnia zwłoki, kiedy ten Sejm nie doprowadza do wprowadzenia pełnej ochrony życia każdego nienarodzonego, ginie troje dzieci zabijanych aborcyjnie w polskich szpitalach. Jeżeli dzisiaj, na wniosek posła Prawa i Sprawiedliwości komisja sprawiedliwości odrzuciła projekt ustawy chroniącej życie, to odpowiedzialność za to, co dzieje się w polskich szpitalach spada na tego posła, na kierownictwo jego partii, ale spada również na wszystkich innych posłów tej komisji, którzy podjęli taką decyzję – mówił prezes Ordo Iuris.


Parlamentarzyści nie powinni żywić złudzeń, że ewentualne odrzucenie w czwartek obywatelskiego projektu zamknie na dłużej w Polsce kwestię nienarodzonych.

– Z całą pewnością obywatele, którzy masowo poparli zapewnienie wysokiego standardu ochrony praw dziecka w Polsce, będą wracali z tym wnioskiem do tego Sejmu i do kolejnych Sejmów, jeżeli ten nie będzie zdolny do ochrony każdego dziecka – zapowiedział mecenas Kwaśniewski.

Dziennikarze pytali też o opinię w kwestii tak zwanej turystyki aborcyjnej. – To, że ktoś popełnia przestępstwo za granicą, nie zwalnia nas z obowiązku zaprowadzenia w Polsce właściwego standardu ochrony życia. Fakt, że ktoś chce dokonywać przestępstw za granicą nie powstrzymuje nas od tego, żeby ścigać w naszym kraju chociażby pedofilię.


– Nie porzucimy tej sprawy i nie będziemy biernie przyglądać się mordowaniu dzieci w polskich szpitalach – podsumował Mariusz Dzierżawski. Zapytany, czy autorzy projektu „Stop aborcji” spodziewali się takiego potraktowania ich projektu przez rządzącą partię, powiedział: – Sądząc po trybie zaproszenia można było mieć obawy, że sprawa nie zostanie potraktowana poważnie. Nie jest ważne nasze samopoczucie, ważne jest to, że dzieci w Polsce nadal są mordowane a posłowie partii rządzącej nie zrobili i nie chcą zrobić nic, żeby to powstrzymać. 


RoM

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 141 069 zł cel: 300 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram