Władze Bangladeszu mają pozwolić na małżeństwa osób poniżej 18. roku życia. Teoretycznie ustawa ma dotyczyć tylko „specjalnych przypadków”. Nowe prawo nie określa jednak, jakie to mają być przypadki. Powodów do nadużyć będzie więc sporo.
Pomimo kończącego się właśnie całkowitego zakazu małżeństw poniżej 18. roku życia (kobiety) i mężczyzn (poniżej 21. roku ), Bangladesz „szczyci się” największym na świecie odsetkiem małżeństw dzieci. Mimo, iż wprowadzenie nowego prawa wydaje się już przesądzone, przedstawiciele liczącego się stowarzyszenia „Girls Not Brides” (Dziewczynki, a nie panny młode) uważają, że nowe prawo jest nie do zaakceptowania. – Na co dzień mamy do czynienia z nastolatkami, które nagle zostają wyciągnięte z systemu edukacji i bardzo wcześnie – najczęściej wbrew własnej woli – zostają wydane za mąż. Teraz będzie zapewne jeszcze gorzej – mówi jedna z działaczek „Girls Not Brides”.
Wesprzyj nas już teraz!
Wiele wskazuje na to, że te tzw. „specjalne sytuacje” pojawią się w wyniku przypadkowej ciąży i kiedy małżeństwo pomoże zachować honor dziewczynki, a może bardziej rodziny czy klanu, z którego pochodzi.
Ostatnie dane pochodzące z roku 2011 pokazują, że aż 32.5% dziewcząt w Bangladeszu w wieku od 15. do 18. roku życia były już mężatkami. Dekadę wcześniej odsetek takich nastolatek wynosił aż 37,5%.
Położony nad Zatoką Bengalską Bangladesz to jeden z najbiedniejszych krajów świata. Blisko 90 procent mieszkańców kraju wyznaje islam.
ChS
Źródło „The Guardian”