3 czerwca 2016

Barack Obama w swoim przemówieniu wypowiedział się w obronie swojego zalecenia dla publicznych szkół odnośnie zasad korzystania z łazienek. Zgodnie z nim publiczne placówki edukacyjne powinny udostępniać toalety w oparciu o subiektywną tożsamość płciową uczniów, a nie obiektywną płeć biologiczną. Obamę popierają przedstawiciele establishmentu i obrońcy osób transpłciowych. Jednak sprawa wywołuje poważne kontrowersje. Jedenaście stanów złożyło pozew przeciwko Obamie. Niewykluczone, że wkrótce dołączy do nich kolejny.

 

W środę prezydent Stanów Zjednoczonych bronił swojego zalecenia z 13 maja. Twierdził, że jest ono zgodne zarówno z prawem, jak i interesem dzieci. – Transgenderowe dzieci w szkołach są prześladowane i poddawane ostracyzmowi – powiedział Obama na placu miejskim w Elkhart w stanie Indiana. – To jest dla nich trudne. Zgodnie z najlepszą interpretacją naszych praw i obowiązków powinniśmy starać się pomóc tym dzieciom, polepszyć ich ciężką sytuację – dodał.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zalecenie Baracka Obamy spotkało się ze znaczącą krytyką. Jedenaście stanów złożyło pozew przeciwko dyrektywie. Niedługo może dołączyć do nich Kansas. Wytyczne amerykańskiego prezydenta spotkały się z ostrą krytyką przedstawiciela władz Teksasu.  

 

Transgenderowi uczniowie zasługują na prawa, takie jak wszyscy inni – powiedział wicegubernator tego stanu Dan Patrick na konferencji prasowej. – Nie oznacza to, że powinni móc używać pomieszczeń dla dziewcząt, gdy są chłopcami – dodał. Tymczasem przed Kapitolem w Teksasie rozpoczęły się protesty. Manifestujący, niekiedy z „transgenderowymi” dziećmi protestują przeciwko stanowisku tego stanu. Ann Elder, matka 10-letniego dziecka z zaburzeniami tożsamości płciowej oskarżyła Teksas o aprobowanie molestowania seksualnego jej dziecka.

 

Barack Obama stwierdził, że należy postępować w kwestii uczniów transgenderowych tak jakby miało się do czynienia z własnym dzieckiem. W uzasadnianiu swoich poglądów odwołał się do wartości chrześcijańskich. Stwierdził, że lektura Pisma Świętego doprowadziła go do akceptacji dla tzw. Złotej Zasady. Z tej zaś jego zdaniem wynika potrzeba uznania prawa do korzystania z toalety dla odmiennej płci biologicznej – bez względu na dyskomfort osób trzecich.

 

Zalecenia administracji Obamy nie mają wiążącego charakteru, jednak niestosowanie się do nich może doprowadzić do obcięcia funduszy przeznaczonych na daną szkołę. Wytyczne stanowią odpowiedź na zapytania placówek edukacyjnych dotyczące warunków koniecznych do uzyskania finansowania ze środków publicznych. Prezydenta popierają w tej sprawie nie tylko obrońcy praw mniejszości seksualnych, lecz także przedstawiciele establishmentu, tacy jak prokurator generalna Loretta Lynch czy sekretarz do spraw edukacji John B. King. Kwestia łazienek w szkołach wywołuje w Stanach poważne kontrowersje. Sam Barack Obama w środę stwierdził jednak, że nie jest ona szczególnie istotna.

Źródło: foxnews.com / breitbart.com

mjend

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 303 015 zł cel: 300 000 zł
101%
wybierz kwotę:
Wspieram