Demonstracje aborcjonistów stały się okazją do demoralizowania nieletnich – zwróciła uwagę Barbara Nowak w audycji radiowej.
Małopolska kurator oświaty gościła w programie Radia Maryja „Rozmowy Niedokończone”. Mówiła między innymi o wpływie skrajnie lewicowych ideologów na młode pokolenie.
– Okazało się, że na ulicy można wrzeszczeć wulgarne słowa, wykonywać wulgarne gesty. Dzieci były częstowane alkoholem i narkotykami, pewne grupy się nimi zainteresowały – to fragment wypowiedzi pani kurator o ulicznych demonstracjach proaborcyjnej organizacji Strajk Kobiet.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dzieci lgną do tych, którzy się nimi interesują, i nie rozumieją, że może im się stać krzywda. Wykorzystuje się je do przepływu ideologii neomarksistowskiej i genderowej. Tłumaczy się im, że powinni się zastanowić, jakiej są płci, bo tylko dwie: kobieta i mężczyzna to już przeżytek – podkreśliła Barbara Nowak.
W ocenie gościa toruńskiej rozgłośni będące celem rewolucjonistów obalenie porządku społecznego dokonać ma się między innymi poprzez negację utrwalonych przez wieki norm kulturowych.
W audycji była też mowa o przegłosowanej ostatnio przez Parlament Europejski rezolucji włączającej do katalogu praw człowieka prawną swobodę pozbawiania życia dzieci poczętych.
– Możemy się spodziewać, że skoro tak łatwo jest zabić dziecko w łonie matki i nazwać to prawem kobiety, to zaraz będziemy mieli prawo do zabijania starych, niedołężnych ludzi. Kto wie, czy jak nauczyciel będzie wymagający i niewygodny, komuś nie przyjdzie do głowy, by wyciągnąć przeciwko niemu pistolet albo nóż – zauważyła kurator Nowak.
Źródło: DoRzeczy.pl/Radio Maryja
RoM