Agencja Asociated Press donosi, że bojownicy Państwa Islamskiego doszczętnie zniszczyły klasztor świętego Eliasza położony nieopodal Mosulu. Według jednej z firm zajmującej się monitoringiem satelity – DigitalGlobe– klasztor został zmieciony z powierzchni ziemi z pomocą materiałów wybuchowych i buldożerów.
Choć budynek nie był zamieszkany, nadal nadawał się do użytku – posiadał 25 pokoi i kaplicę. Do niedawna można było jeszcze wynajmować w nim kwatery. Według ekspertów zajmujących się analizą zdjęć satelitarnych, po interwencji islamistów z klasztoru pozostało jedynie mnóstwo siwego pyłu.
Wesprzyj nas już teraz!
Klasztor powstał w 595 roku. Został gruntownie przebudowany w XVII wieku, po czym stał się celem pielgrzymek chrześcijan z całego regionu. Mury klasztoru św. Eliasza widziały przez kilkanaście wieków bardzo wiele, między innymi zamordowanie 150 zamieszkujących go mnichów, którzy nie chcieli przyjąć islamu. W 1743 roku karę śmierci wykonał na nich jeden z perskich generałów.
Podczas drugiej wojny w Iraku klasztoru strzegł specjalny oddział amerykańskich żołnierzy – w ramach islamskiej zemsty za amerykańską interwencję w tym kraju to właśnie klasztor stał się celem ataków ze strony sfrustrowanych wyznawców Mahometa.
Państwo Islamskie od wielu miesięcy systematycznie wymazuje chrześcijaństwo z okupowanych przez siebie terenów – wyznawców Chrystusa morduje, a miejsca chrześcijańskiego kultu – niszczy. Taki sam los spotkał też zabytkową, pogańską świątynię w Palmyrze, która powstała ok. 32 roku po Chrystusie. Stanowiła mieszankę architektury bliskowschodniej i grecko-rzymskiej. Islamistów mógł rozsierdzić fakt, że przez pewien czas budowla używana była jako chrześcijański kościół.
Źródło: „Corriere della Sera”
malk