Zdaniem wicerzecznika partii rządzącej w sobotnim wystąpieniu Joe Bidena w Warszawie padły „bardzo ważne” deklaracje, które nie pozostaną bez wpływu na sytuację geopolityczną Europy Środkowo- Wschodniej. – To jest ważny sygnał dla naszej części Europy, dla Ukrainy oraz ważny sygnał dla Rosji – komentował polityk.
W sobotę na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie wystąpił prezydent USA, który złożył dwudniową wizytę w Polsce. W Poniedziałek w Programie Pierwszym Polskiego Radia Radosław Fogiel, wicerzecznik PIS-u, został zapytany jak jego przemowę. –Najważniejsze w warszawskim wystąpieniu prezydenta Bidena było to, że ono się odbywało w Warszawie, dosłownie chwilę po zakończeniu szczytu NATO – odpowiedział polityk. – To jest ważny sygnał dla naszej części Europy, dla Ukrainy oraz ważny sygnał dla Rosji – dodał.
Jak zwrócił uwagę Fogiel, prezydent USA podkreślił, że natowska ziemia będzie broniona i że artykuł 5 jest święty. – To są oczywiście bardzo ważne deklaracje, które mają swoją wagę polityczną, ale również odnoszą się do całej architektury bezpieczeństwa – komentował rzecznik. Gość Polskiego Radia przypomniał również obietnicę amerykańskiego prezydenta. Joe Biden zapewnił podczas przemowy, że zachód nie pozwoli Ukrainie ponieść klęski w trwającej wojnie.
– Oczywiście po tym wszystkim można byłoby debatować, czy to wystarczy, czy nie trzeba byłoby czegoś więcej; każdy by liczył na coś więcej. Prawdopodobnie rozmowy są nadal w toku, nie tylko ze stroną amerykańską, ukraińską i ze wszystkimi sojusznikami w ramach NATO. Doskonale rozumiem, że nie wszystko ogłasza się i mówi w takiej formule otwartego wystąpienia, transmitowanego przez wszystkie telewizje świata – dodawał wicerzecznik Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie.
(PAP)/ oprac. FA