„Pełnoprawna federalna Europa może wydawać się dzisiaj politycznym science fiction, ale wkrótce stanie się rzeczywistością dla wszystkich krajów Unii Europejskiej zarówno tych ze strefy euro, jak i spoza niej”– stwierdził ostatnio przewodniczący Komisji Europejskiej, Jose Manuel Barroso. Szef KE zamierza przedstawić szczegółowe plany dot. przekształcenia UE wiosną przyszłego roku, tuż przed przyszłorocznymi wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Barroso zdenerwował brytyjskich eurodeputowanych, obawiających się stworzenia unii politycznej poprzez m.in. zacieśnienie unii fiskalnej. Szef KE mówił, że chce, aby wszystkie poglądy i pomysły dot. zmiany traktatu – w celu stworzenia ściślejszej unii – zostały poddane gruntownej debacie przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
– Chcemy, aby wszystkie karty zostały wyłożone na stół. Wszystkie pomysły w sposób jasny i spójny powinny być przedstawione wyborcom, nawet jeśli niektóre z nich mogą brzmieć dzisiaj jak polityczne science fiction. Za kilka lat będą rzeczywistością – przekonywał Barroso.
Wypowiedź Barrosa zdenerwowała także brytyjskich konserwatystów, przeciwnych stworzeniu ściślejszej unii fiskalnej. Wielu eurodeputowanych zaapelowało do rządu po raz kolejny o szybkie opuszczenie struktur europejskich. Przekonują, że stworzenie ściślejszej unii fiskalnej pociągnie za sobą konieczność ściślejszej integracji politycznej, która całkowicie zmieni sposób, w jaki działa UE.
Barroso potwierdził, że „dalsza integracja gospodarcza będzie wykraczać poza granice międzyrządowego systemu zarządzania UE”. Szef KE wezwał wszystkich przywódców europejskich, aby „przyjęli do wiadomości, że unia polityczna jest nieunikniona w celu konfrontacji z przeciwnikami struktur europejskich takich jak np. Partia Niepodległości z Wielkiej Brytanii”. Przywódcy ci – zdaniem Barroso – winni przejść do kontrofensywy i przekonać sceptyków oraz „eurofobów” do ściślejszej integracji.
Miesiąc temu swoje plany reformy UE przedstawiła europejska komisarz ds. sprawiedliwości, Viviane Reding.
Odnosząc się do struktury sądownictwa mówiła, że władze UE powinny móc interweniować w państwach, w których wymiar sprawiedliwości „jest niewydolny,” a także tam, gdzie „trzeba reagować na orzeczenia naruszające prawa człowieka”.
Jej zdaniem Europejski Trybunał Sprawiedliwości miałby m.in. czuwać nad egzekwowaniem „praw podstawowych” w poszczególnych krajach. Postulowała, by znieść protokół brytyjski, który zwalnia niektóre państwa z przestrzegania pewnych „praw podstawowych” itp.
Źródło: The DailyTelegraph, AS