Rozprawa administracyjna dotycząca wydania decyzji o warunkach zabudowy terenu pod Meczet została odroczona. Urzędnicy dzielnicy Warszawa Włochy po raz kolejny wykazali się niekompetencją a mieszkańcy są coraz bardziej zbulwersowani możliwością wybudowania meczetu na ich osiedlu.
W piątek informowaliśmy o planach muzułmańskiej sekty Ahmadiyya dotyczących budowy meczetu, zwieńczonego kilkunastometrowym minaretem, w dzielnicy Warszawa Włochy (http://www.pch24.pl/muzulmanska-sekta-buduje-kolejny-meczet-w-warszawie,3666,i.html). Ahmadiyya zasłynęła m.in. budową największego meczetu w Wielkiej Brytanii. Mieszkańcy najbliższej okolicy zaczęli protestować, gdy tylko wystartowało postępowanie w tej sprawie. Lokatorzy osiedla domków jednorodzinnych zebrali kilkaset podpisów pod petycją o niedopuszczenie do budowy ośrodka muzułmańskiego kultu w ich dzielnicy. Po szeregu utrudnień i komplikacji, związanych z funkcjonowaniem Urzędu Dzielnicy, na 27 czerwca wyznaczono rozprawę administracyjną dotyczącą wydania decyzji o warunkach zabudowy. Jest ona konieczna do uzyskania pozwolenia na budowę meczetu.
Wesprzyj nas już teraz!
Rozprawa trwała jednak jedynie dziesięć minut. Nie doszło do merytorycznej decyzji nad kontrowersjami związanymi z budową meczetu a urzędnicy po raz kolejny wykazali się brakami w przygotowaniu do pełnionych funkcji. Okazało się, iż zachodzi obawa, że nie wszystkie strony postępowania zostały prawidłowo poinformowane o rozprawie, gdyż urzędnicy zbyt późno wysłali odpowiednie zawiadomienia. W dniu dzisiejszym rozprawa skończyła się o wiele szybciej niż podejrzewałem. Sądziłem, że będzie możliwość złożenia wniosków, wyjaśnień i propozycji w tym postępowaniu oraz wysłuchać argumentów strony przeciwnej. Z powodów proceduralnych rozprawa została odroczona na mój wniosek aby sprawdzić, czy wszystkie strony postępowania (a jest ich formalnie 11) zostały prawidłowo zawiadomione – dla PCh24.pl mówi po rozprawie Damian Pietrzyk, pełnomocnik strony postępowania, która nie zgadza się na budowę meczetu. Byłem mocno zdziwiony, gdyż miesiąc temu, kiedy wyznaczony był pierwszy termin rozprawy, pracownicy Urzędu zapomnieli powiadomić mnie o tym. Tłumaczyli to potem, że jestem pełnomocnikiem dopiero od marca więc jeszcze nie ma mnie w rozdzielniku poczty wychodzącej z Urzędu. Przyznali się do błędu i odroczyli rozprawę na 27 czerwca. Podejrzewałem, że kwestii zawiadomienia będą teraz bardzo pilnować i faktycznie się postarają. Niestety, urzędnicy znów popełnili elementarne i podstawowe błędy. Znów nie doszliśmy do merytorycznego rozpatrywania wniosków – dodaje Pietrzyk.
W związku z odroczeniem rozprawy kolejne protesty zapowiadają lokatorzy dzielnicy. Gdy mieszkańcy dowiedzieli się, że miałby tu powstać obiekt z minaretem, to zawrzało. Zebraliśmy samorzutnie ponad 600 podpisów. Różne grupy zbierają te podpisy, gdyż mieszkańcy proszą, wymagają, i wręcz zmuszają nas abyśmy w ich imieniu działali – mówi w rozmowie z PCh24.pl obecny na rozprawie prof. Janusz Wojdalski, radny dzielnicy Włochy. Mieszkańcy słuchają różnych doniesień z bliskiego wschodu, gdzie chrześcijanie są prześladowani. Boją się również napływu osób obcych kulturowo i nieznanych dotychczas problemów. Tutaj do tej pory nie było żadnych problemów narodowościowych. Gdy obserwujemy co dzieje się w krajach muzułmańskich, to ogarnia nas przerażenie. Jeżeli muzułmanie zdominują daną okolicę czy dany teren, to później będą nas traktowali jak niewiernych – dodaje Wojdalski.
Prawdopodobny termin kolejnej rozprawy to listopad 2012.
Marcin Musiał
