45 bawarskich przełożonych zakonnych ostro skrytykowało premiera Bawarii Horsta Seehofera z CSU za jego politykę imigracyjną. Portal archidiecezji kolońskiej poinformował o sprawie, opatrując zdjęcie Seehofera tytułem: „Mit brennender Sorge”.
Przełożeni i przełożone zakonów Bawarii wystosowali do premiera tego landu i szefa prawicowej CSU list otwarty, w którym ostro krytykują bawarską politykę imigracyjną. Przełożeni zakonni wszystkich przyjeżdżających do Niemiec traktują jako „uchodźców”, z których część ucieka przed wojną, a część przed skrajną biedą i głodem. Opowiadają się przeciwko wszelkim rozważanym przez Niemcy rozwiązaniom nakierowanym na ograniczenie fali ludzi.
Wesprzyj nas już teraz!
Szczególnie wyraziście o liście poinformował koloński portal katedralny. Wiadomość na ten temat, opatrzoną zdjęciem zamyślonego Seehofera, zatytułował „Mit brennender Sorge”. To tytuł encykliki Ojca Świętego Piusa XI dotyczący…. antychrześcijańskiej ideologii nazizmu! Wykorzystanie tych słów w kontekście postawy Seehofera wobec przyjmowania wszystkich imigrantów jest niezwykle oburzające.
Portal miał jednak podstawy do użycia takiego tytułu, bo po wyrażenie Piusa XI… sięgają sami przełożeni zakonni, pisząc: „Jako zakonnicy z palącą troską [niem. Mit brennender Sorge] zauważamy, że także w naszym kraju prawicowo-narodowe siły i poglądy stają się znowu zdolne do publicznego zabierania głosu”. „Podsycają klimat strachu i zagrożenia i sieją nienawiść wobec uchodźców i ludzi innych religii, a nawet występują przeciw nim czynem” – dodają przełożeni i przełożone.
Autorzy listu domagają się następnie porzucenia przez Seehofera dotychczasowej retoryki w sprawie imigracji i postrzegania imigrantów jako „sióstr i braci w potrzebie”. Szef CSU miałby też przestać popierać pomysły służące ograniczeniu napływu „uchodźców”, takie jak strefy tranzytowe, które miałyby pozwolić na szybsze odsyłanie części azylantów do ich ojczyzn. Seehofer według zakonników i zakonnic miałby też sprzeciwić się uznaniu krajów Bałkanów zachodnich za kraje bezpieczne. Choć nie toczy się tam wojna, to panują tam „korupcja i despotyzm”, wobec czego niemieckie granice powinny pozostać otwarte dla ludzi z tego regionu. Obie sprawy to w zasadzie jedyne dwa pomysły, które Berlin rzeczywiście chciałby wprowadzić w życie walcząc ze skutkami kryzysu imigracyjnego. Sprzeciwiając się im, zakonnicy de facto popierają więc politykę całkowicie otwartych granic.
„Izolacja, granice i ograniczenia nie są dla nas żadnym rozwiązaniem. Kreatywność, dobra wola i mentalność, która ufa bardziej dzieleniu się niż trosce o wyłącznie własny dobrobyt, są dla nas skierowaną w przyszłość drogą, którą popieramy” – stwierdzają na koniec autorzy listu. List oraz wykaz sygnatariuszy dostępny jest na oficjalnej stronie wspólnoty niemieckich zakonników, Orden.de.
Źródła: katholisch.de, orden.de, domradio.de
pach