Nie ma w tej chwili możliwości, by do Polski byli przyjmowani uchodźcy – powiedziała premier Beata Szydło. Szefowa rządu zapewniła, że nasz kraj nie zgodzi się na narzucanie Polsce ani innym krajom członkowskim jakichkolwiek przymusowych kwot dotyczących uchodźców.
– Mówimy bardzo jasno: nie ma zgody polskiego rządu na to, aby przymusowo były narzucone jakiekolwiek kwoty uchodźców – dodała premier. Jak zaznaczyła obecnie takie stanowisko nie jest tylko i wyłącznie stanowiskiem Polski.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem premier „trzeba pomagać tym, którzy tej pomocy potrzebują. Trzeba nieść pomoc, to jest nasz obowiązek. My robimy to, pomoc humanitarna jest naszym obowiązkiem i to polski rząd będzie robił, będzie kontynuował”. Premier podkreśliła, że jej gabinet w porównaniu z rządem PO-PSL znacząco zwiększył wielkość udzielanej pomocy.
Podczas konferencji prasowej premier odniosła się także do płynących ze strony Komisji Europejskiej pogróżek. Eurokraci zagrozili Polsce rozpoczęciem procedury o naruszenie prawa UE, jeśli Polska, Węgry i Austria do czerwca nie przystąpią do relokacji uchodźców.
– Moje stanowisko jest niezmienne, jeżeli chodzi o kwestie uchodźców. To (decyzja Komisji Europejskiej) pokazuje tylko i wyłącznie, że mieliśmy rację nie tylko w kwestii kryzysu migracyjnego i kwestii uchodźców, ale mieliśmy również rację, mówiąc o tym, że Unia Europejska powinna bardzo głęboko zastanowić się nad swoją reformą – powiedziała premier.
Jak oceniła, „Komisja Europejska nie uczy się na swoich błędach i popełnia po raz kolejny ten sam błąd, który popełniła już kilkakrotnie, a co m.in. doprowadziło do poważnego kryzysu w Unii, jakim jest w tej chwili Brexit”.
Źródło: „Nasz Dziennik”
luk