Premier Donald Tusk ogłosił, że on osobiście nie planuje wprowadzać restrykcji, ale mają decydować… lekarze. „Na dzisiaj” zapewnia, że ograniczeń nie będzie…
Szef rządu poinformował, że temat zachorowań na COVID-19 pojawił się na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów.
„W tej chwili nie ma żadnych planów, aby wprowadzić jakiekolwiek obostrzenia” – zaznaczył premier. Tusk powiedział, że rząd będzie respektować doświadczenie i wiedzę ekspertów. „Nie będę decydował o tym, w jaki sposób regulować nasze życie w związku z groźbą epidemii. Od tego są lekarze. Bardziej niż nasi poprzednicy będziemy poważniej traktowali ich rekomendacje” – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
Premier dodał, że rząd zdaje sobie sprawę z tego, że skala zachorowań na COVID-19 znów jest dość duża, większa niż wskazują na to oficjalne dane. Zwrócił uwagę, że wynika to z tego, że gotowość do testowania jest mniejsza. Premier dodał, że wynika to z tego, że mniejsze jest też poczucie zagrożenia związane z zakażeniem, co jest zrozumiałe ze względu na mniej „zjadliwy” przebieg choroby, niż było to na początku pandemii.
„Dzisiaj mógłbym praktycznie zapewnić, że rząd nie będzie wprowadzał w jakiejś dającej się przewidzieć przyszłości restrykcji” – podkreślił Tusk.
Źródło: PAP
Pach