Politycy PiS szykują się do zmiany ordynacji wyborczej. Obecny sposób głosowania w wyborach parlamentarnych miałaby zastąpić tzw. ordynacja mieszana. Rozwiązanie ma być wzorowane ma niemieckich wzorcach. Nowe prawo miałoby obowiązywać już podczas wyborów w 2019 roku.
Według ustaleń „Naszego Dziennika” ordynacja mieszana, do której przymierza się PiS, ma być wzorowana na rozwiązaniach niemieckich. „Tam połowa deputowanych do Bundestagu jest wybierana w okręgach jednomandatowych, a druga połowa na podstawie ordynacji proporcjonalnej – w Niemczech jest tylko jedna lista krajowa i każdy obywatel ma dwa głosy: jeden oddaje na kandydata ze swojego okręgu, a drugi na listę krajową swojej partii bez wskazywania nazwiska konkretnej osoby” – pisze dziennik.
Wesprzyj nas już teraz!
Póki co PiS nie podjęło decyzji czy klub zaproponuje innym ugrupowaniom politycznym właśnie taki system, czy też zostanie on jeszcze zmodyfikowany i dostosowany do polskich warunków. Wedle pomysłów, w wyborach parlamentarnych głosowanie odbywałoby się w okręgach jednomandatowych i w nich zwycięzca otrzymywałby mandat. Dodatkowo Polska zostałaby podzielona na kilkanaście dużych okręgów, w których głosowanie odbywałoby się na dotychczasowych zasadach.
Z informacji przekazywanych przez polityków PiS wynika, że w partii cały czas prowadzone są symulacje różnych wariantów nowej ordynacji. Zaś przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki zaznaczył, że całościowego projektu jeszcze nie ma i dyskutują nad nim eksperci powołani przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Źródło: naszdziennik.pl
MA