Donald Tusk mówi, że Zielony Ład jest dobry, ponieważ jemu zależy na tym, żebyśmy my – jako Polacy, płacili większe pieniądze za media, energię, gaz, śmieci – jednym słowem za wszystko, co ma związek z funkcjonowaniem gospodarstw domowych. Teraz się okazuje, że chcą przekazywać tanią energię, bez podatków, bez niczego – Ukrainie. A my – Polacy, mamy mieć wszystko droższe. Nie ma na to naszej zgody! Nie zgadzamy się żeby urzędnicy europejscy decydowali o tym jak mają być ocieplane nasze domy – mówi Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”. Gość PCh24.pl opowiada też o planowanych działaniach rolników – w odpowiedzi na to, co się dzieje w naszym kraju, przypomina o konsekwencjach, jakie niesie za sobą Zielony Ład oraz odsłania kulisy wspólnej inicjatywy przedsiębiorców i rolników DAO.
Jak obecnie wygląda sytuacja rolników? Przypomnę, że za nami duży, pokojowy protest – w maju przybyło do Warszawy bardzo wielu ludzi z różnych części kraju, którzy – mimo, że sami nie są rolnikami – popierają ich postulaty. Dziś słychać, że będą kolejne protesty. Dlaczego?
Protest 10 maja był pokazaniem siły Solidarności Rolniczej i Solidarności Pracowniczej. Protest w maju – tak samo jak poprzednie – był przeciwko Zielonemu Ładowi, co cały czas podkreślamy. Na jesieni będzie kolejny protest, w którym udział wezmą wszyscy, którym zależy na tym żeby nie było wysokich cen energii, wysokich cen gazu – żeby wszystko zaczęło wracać do normalności. Widzimy jakie propozycje ma dla nas rząd, dlatego zbieramy podpisy pod referendum i chcemy żeby naród się wypowiedział w sprawie Zielonego Ładu. Mimo wszystko, często jeszcze ludzie nie wiedzą czym jest Zielony Ład i z czym się wiąże.
Wesprzyj nas już teraz!
Czyli cały czas jednak trzeba ludziom wyjaśniać o co chodzi w Zielonym Ładzie?
To wyszło podczas podpisów pod referendum, że dużo ludzi jednak nie wie o co dokładnie chodzi w Zielonym Ładzie. Ci, którzy byli na protestach byli świadomi przeciwko czemu protestują, ale dużo ludzi nie wie jakie konsekwencje niesie ze sobą Zielony Ład.
Teraz nie mówi się wiele o zbieraniu podpisów. Dlaczego?
Ponieważ są wakacje, ale cały czas można się podpisać. Wnioski są dostępne na naszych stronach internetowych, zarówno na stronie Rolniczej Solidarności jak i Solidarności Pracowniczej. Podpisy będą zbierane do końca roku. Chociaż dobrze by było gdyby ludzie podpisywali się cyfrowo.
Donald Tusk mówi, że Zielony Ład jest dobry…
Donald Tusk mówi, że Zielony Ład jest dobry, ponieważ jemu zależy na tym, żebyśmy my – jako Polacy, płacili większe pieniądze za media, energię, gaz, śmieci – jednym słowem za wszystko, co ma związek z funkcjonowaniem gospodarstw domowych. Teraz się okazuje, że chcą przekazywać tanią energię, bez podatków, bez niczego – Ukrainie. A my – Polacy, mamy mieć wszystko droższe. Nie ma na to naszej zgody! Nie zgadzamy się żeby urzędnicy europejscy decydowali o tym jak mają być ocieplane nasze domy. Do tej pory tego nie było i nie jest to nikomu potrzebne. Niech każdy ma wolną rękę i robi tak jak mu odpowiada. Nie można w tej kwestii niczego nikomu narzucić.
Druga sprawa – nie można palić węglem, tylko musi być piec na pellet.
Warto może wspomnieć przy tej okazji, że takie piece na pellet i drewno to koszt blisko 20 tys. zł. To ogromne pieniądze…
Nie wszystkich będzie na to stać. Jeśli można używać naszych paliw kopanych to dlaczego mamy z tego nie korzystać? W końcu Polska węglem stoi. Pomysłów jak z tego korzystać jest wiele, ale trzeba je wdrożyć. Naukowcy chcą przestawiać te pomysły, ale niestety – są blokowani.
Kolejna kwestia dotyczy żywności – po co mamy uprawiać w Polsce, skoro możemy mieć żywność zza granicy? Trzeba to wszystko postawić na nogi, pogonić to całe towarzystwo, które za nas decyduje. Powtórzę to, o czym często mówię: Rolą polskiego rządu jest dbanie o polski interes narodowy i o polskiego obywatela – bez znaczenia czy to jest rolnik, przedsiębiorca czy konsument. To my mamy być u siebie, a nie mamy być podporządkowani temu, co mówi ktoś z Unii Europejskiej. Dlaczego urzędnicy europejscy mają nam mówić jak mamy żyć, co mamy robić? To polski rząd powinien być gospodarzem kraju.
Skąd wziął się pomysł na wspólną inicjatywę przedsiębiorców i rolników DAO?
Na jednym spotkań, w którym brałem udział – był również obecny pan Jacek Czauderna. Poznaliśmy się i wtedy usłyszałem o DAO. Na początku nie bardzo wiedziałem o co w tym chodzi, ale im więcej się spotykaliśmy – zobaczyłem, że przedsiębiorcy zaczynają się łączyć w siłę: małe przedsiębiorstwa, średnie i większe – żeby mieć możliwość produkcji w Polsce i mieć możliwość wypowiedzenia się na temat różnych ustaw, różnych rozporządzeń. Chodzi o to aby przedsiębiorcy mogli decydować o tym co jest dla nich dobre, a nie jedna czy dwie osoby w państwie i czy w Europie mogły decydować o tym, żeby przedsiębiorstwa się zamykały.
Rozwój małych i średnich przedsiębiorstw powinien być w interesie nas wszystkich?
Klasa średnia ma bardzo duży potencjał, bardzo duże możliwości rozwoju i trzeba pozwolić im na to aby się rozwijały. Jeśli one się będą rozwijały, jeśli firmy polskie będą się bogaciły – my jako cały naród będziemy też dużo bogatsi. Nie możemy pozwolić na to, żeby to Niemiec, Francuz czy Holender to robił – to my mamy kupować u swojego i przy tym się wzbogacać. Niech Polska rośnie w siłę i w potęgę! Mamy bardzo dużo surowców, paliw kopanych, z których trzeba korzystać, a nie pozwalać je zamykać.
DAO Biznesu Przedsiębiorców i Rolników to już teraz ogromna społeczność…
Ludzie z różnych branż zaczynają się łączyć, rozmawiać i pokazywać, że nie tędy droga. Chcą ratować to, co jeszcze można uratować, a z drugiej strony nasz rząd, który powinien robić wszystko, żeby pozwolić nam funkcjonować, pozwolić się rozwijać przedsiębiorstwom… I wracamy do Zielonego Ładu, gdzie mamy podwyżki energii, gazu, śmieci… Ta cała biurokracja powoduje, że firmy zaczynają się zamykać. DAO Biznesu Przedsiębiorców i Rolników to pierwsza w historii Polski integracja dwóch najważniejszych grup społeczno – gospodarczych.
To też jest duże wyzwanie, żeby jednak iść wspólnie w jednym kierunku…
Staram się łączyć te wszystkie osoby. Trzeba po prostu iść razem do zamierzonego celu.
Co ma na celu DAO?
Są cztery cele. Po pierwsze, proste podatki i uproszczenie systemu opodatkowania MŚP; po drugie to niezależność energetyczną i zaprzestanie spekulacji kosztami energii; trzeci cel to dostęp do mediów publicznych w celu edukacji społecznej i czwarty cel to integracja z samorządami lokalnymi, umocnienie samorządności.
Kto może należeć do DAO? Tylko rolnicy i przedsiębiorcy?
Każdy, kto ma NIP. To inicjatywa, która ma na celu cyfrowe połączenie wszystkich środowisk, organizacji, stowarzyszeń, izb gospodarczych, związków zawodowych, Kościoła Katolickiego i innych wyznań.
Dziękuję za rozmowę.
Marta Dybińska