Doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, do spraw historii i dziedzictwa narodowego odpowiedział na apel publicysty Tadeusza M. Płużańskiego, by ekshumowanych na Łączce Wyklętych pochować uroczyście i z najwyższymi honorami.
„Msza w katedrze, uroczystości na pl. Piłsudskiego z udziałem najwyższych dostojników kościelnych i państwowych. Potem kondukt żałobny przez całe miasto na Powązki. Tam nie może zabraknąć głowy państwa. Przecież Oni walczyli i ginęli za Polskę. Dlatego apeluję do Pana, Panie Prezydencie: obejmij patronat nad uroczystościami. Niech to będzie narodowe święto. Święto ponad podziałami, bo Oni mieli przecież różne poglądy – od prawicy do lewicy. Oni zasłużyli na państwowy pogrzeb z honorami!” – zaapelował kilka dni temu Płużański, badacz powojennej historii Polski i syn Żołnierza Wyklętego, Tadeusza Płużańskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Przeczytaj i oglądnij apel Tadeusza M. Płużańskiego do prezydenta Bronisława Komorowskiego
Na apel odpowiedział prof. Tomasz Nałęcz. – Pogrzeb będzie zrealizowany zgodnie ze scenariuszem, który planuje prezydent Bronisław Komorowski. Uroczysty, podniosły pogrzeb z całym ceremoniałem wojskowym. Bo będą przecież chowani żołnierze polegli na służbie niepodległości Polski – powiedział doradca prezydenta. Nie potwierdził jednak, czy Bronisław Komorowski obejmie patronat nad tymi uroczystościami.
– Prezydent liczy, że to będzie jednocześnie wielka patriotyczna demonstracja. Oczywiście planuje w niej swój udział, ale też od początku patronuje i wspiera działania IPN i Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Był na „Łączce” już w pierwszej fazie prac ekshumacyjnych. Teraz wszyscy czekamy na zakończenie identyfikacji – stwierdził prof. Nałęcz. – Prezydentowi marzy się kwatera Narodowej Pamięci na Cmentarzu Wojskowym. Tak, żeby to był wielki narodowy, uroczysty pogrzeb. Dramatyzm polskich bohaterów zabijanych w katowniach UB był podwójny. Nie tylko pozbawiano ich życia, oni mieli być pozbawieni również pamięci. Jak Sowieci w Katyniu, oprawcy z UB chowali swoje ofiary w bezimiennych dołach śmierci. Do tego piętnowano ich zarzutem bandytyzmu, który jeszcze dziś jest przez niektórych podnoszony. Prezydentowi zależy, żeby ci ludzie zza grobu zwyciężyli. To się im po prostu należy – dodał.
Tadeusz M. Płużański zaapelował, by odnalezione i zidentyfikowane szczątki Żołnierzy Wyklętych w tym m. in. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, Hieronima Dekutowskiego „Zapory”, Stanisława Łukasika „Rysia”, czy Tadeusza Pelaka „Junaka” i dwunastu innych bohaterów walk z komunistami pochować z największymi honorami państwowymi.
Źródło: wpolityce.pl
ged