Czy zwycięży „model skandynawski” i UE zdecyduje się zakazać prostytucji? 8 marca europosłanki i funkcjonariusze policji omawiali kwestię zakazu handlu usługami seksualnymi. Holandia, Niemcy i kilka innych państw, w których zalegalizowano tzw. pracę seksualną, są przeciwne zmianom.
„Skandynawski model” kryminalizacji prostytucji po raz pierwszy został wprowadzony w Szwecji. Uznaje on osoby prostytuujące się za ofiary, a nie tzw. seks-pracowników. Zgodnie z tym rozwiązaniem, w razie wykrycie aktów prostytucji przez organy ścigania, konsekwencje karne ponoszą – jak to mówią Szwedzi – „prawdziwi winowajcy”. – Ci, którzy kupują usługi seksualne są najważniejszym ogniwem, bo mają pieniądze. Ograniczając liczbę nabywców „usług seksualnych” de facto osoby handlujące swoim ciałem nie będą mogły zarobkować– przekonywał Simon Häggström, szwedzki policjant i zwolennik powszechnego wprowadzenia „modelu skandynawskiego”.
Wesprzyj nas już teraz!
Według Häggströma, 99 na 100 prostytutek twierdzi, że działa niezależnie, podczas gdy w rzeczywistości 80-90 proc. z nich jest zmuszanych do sprzedaży swoich ciał. Aby ograniczyć handel ludźmi, przepisy powinny przenieść ciężar karny na tych, którzy kupują „usługi seksualne”, a nie tych, którzy go sprzedają – dodawała szwedzka polityk Linnéa Engstrom. – Handel ludźmi związany z prostytucją zawsze przedstawiany jest jako dobrowolne działanie. Tak to funkcjonuje w świecie prostytucji. Chodzi o stworzenie pewnej iluzji – mówił policjant.
Häggström tłumaczył, że „prostytucja jest niezwykle dochodową działalnością przestępczości zorganizowanej, ale jedynymi, którzy kąpią się w szampanie są sutenerzy i handlarze”. Skandynawscy funkcjonariusze przekonywali, że po zbadaniu dowodów okazało się, iż większość kobiet prostytuujących się było „ofiarami”. Z reguły pochodziły one z uboższych obszarów.
– Jeśli chodzi o prostytucję w UE – i mówię tutaj o prostytucji zalegalizowanej – musimy zdać sobie sprawę, że większość kobiet pochodzi z Rumunii, Bułgarii, Nigerii i tak dalej. Nie robią tego z wolnego wyboru. Jest to przestępczość zorganizowana – wyjaśniał Häggström. Dodał, że uważa, iż UE powinna bardziej zaangażować się w zwalczanie tej epidemii, szczególnie w krajach takich jak Holandia, gdzie prostytucja jest legalna.
– Nie możemy mówić o równości między kobietami i mężczyznami, dopóki nie zamkniemy domów publicznych i nie zakażemy handlu seksem. Unia Europejska ma długą drogę do przebycia. Musimy zacząć mówić tym samym językiem – komentował szwedzki policjant.
Źródło: euractiv.com
AS