Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej zaproponował, by Unia Europejska zmusiła kraje członkowskie do dzielenia się między sobą zasobami gazu. Ma to być odpowiedź na kurczące się rezerwy surowcowe… Republiki Federalnej Niemiec. Do absurdalnego pomysłu odniósł się Rafał Ziemkiewicz.
„Gazem się nie podzielimy, ale podobno ostatnio brakuje Niemcom ciepłej wody w kranie- mamy tu takiego specjalistę, którego chętnie im oddamy” – napisał publicysta. Pisarz miał na myśli Donalda Tuska, odwołując się do jego wypowiedzi sprzed lat.
Gazem się nie podzielimy, ale podobno ostatnio brakuje Niemcom ciepłej wody w kranie – mamy tu takiego specjalistę, którego chętnie im oddamy. https://t.co/ky79IvQnR9
Wesprzyj nas już teraz!
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) July 6, 2022
Do krytyki Ziemkiewicza dołączył europoseł Patryk Jaki z Solidarnej Polski. „Najpierw zmusili wszystkich prawem europejskim, aby kupowali gaz z Nordstream, a teraz jeszcze mamy im oddawać nasz gaz. Tak kończy się polityka: Niemcy prowadźcie”, komentował polityk na Twitterze.
Najpierw zmusili wszystkich prawem europejskim, aby kupowali gaz z #Nordstream a teraz my jeszcze mamy im oddawać nasz gaz. Tak kończy się polityka: Niemcy prowadźcie! https://t.co/qZDYKtbJtk
— Patryk Jaki – MEP (@PatrykJaki) July 6, 2022
Autorem kontrowersyjnej propozycji rozdzielania gazu między państwa członkowskie UE jest Manfred Weber, szef Europejskiej Partii Ludowej. Niemiec wnioskował, by unia wprowadziła odgórne systemowe mechanizmy dystrybucji surowca, krajowe rządy miałyby zatem niewiele do powiedzenia w tej sprawie. Motywacją dla postulatu przewodniczącego EPL były niedobory błękitnego paliwa w jego własnym kraju.
Źródła: dorzeczy.pl, Twitter
FA