Protestujący rolnicy zablokowali belami słomy wejścia do biur regionalnych PO i PiS oraz Polskiego Związku Łowieckiego w Białymstoku. Rozsypali również obornik. „Osiem lat jeden rząd nas niszczył, dzisiaj jest drugi i też nie ma żadnego rozwiązania” – mówili.
Akcja protestacyjna zaczęła się przy siedzibie Polskiego Związku Łowieckiego. Tam rolnicy zostawili belę słomy, blokując wejście do biura. Stamtąd udali się do siedziby Platformy Obywatelskiej, gdzie również wyjęli z samochodu belę słomy, i zastawili nią drzwi do budynku.
Akcję rolnicy zakończyli przy budynku, w którym swoje biuro mają regionalne władze PiS. Tam belę słomy rozrzucili w drzwiach wejściowych. Rozrzucili też obornik.
Wesprzyj nas już teraz!
Protestujący podkreślali, że ich akcja jest apolityczna, tzn. nie jest skierowana przeciwko konkretnej partii. Polskiemu Związkowi Łowieckiemu zarzucili nieskuteczność w walce z chorobą ASF i – niejako – współudział w „zniszczeniu hodowli trzody chlewnej”.
„Wymagamy dzisiaj od rządu polskiego i władzy rozwiązania tej sytuacji, do której oni sami doprowadzili” – powiedział dziennikarzom rolnik Marcin Szarejko. Pytany o rozmowy i porozumienie rządu z rolnikami, ocenił, że są to „nieporozumienia”. „Osiem lat jeden rząd nas niszczył, dzisiaj jest drugi i też nie ma żadnego rozwiązania” – mówili rolnicy.
W Polsce i całej Europie nie ustają protesty rolników, sprzeciwiających się niekontrolowanemu zalewowi europejskich rynków przez tanie i niesprawdzone produkty rolne z Ukrainy, a także ideologicznym założeniom Zielonego Ładu, które zakładają redukcję tradycyjnego rolnictwa w imię walki ze zmianami klimatu.
Źródło: PAP / własne PCh24.pl
PR
Polacy o Ukraińcach: Zostań, ale pracuj. Dość socjalnych benefitów